W sezonie gminy zarabiają na opłacie miejscowej

Miejscowościom wypoczynkowym zależy na ściąganiu opłaty miejscowej dlatego, że obsługa ruchu turystycznego to wydatki również dla lokalnego budżetu

Publikacja: 02.07.2012 09:05

Ściągając opłatę miejscową, gmina może również podreperować swoje finanse.

Ściągając opłatę miejscową, gmina może również podreperować swoje finanse.

Foto: Fotorzepa, Rafał Guz rg Rafał Guz

Ściągając opłatę miejscową, gmina może również podreperować swoje finanse. Dobrym przykładem są Mikołajki, które w ubiegłym roku uzyskały z tego tytułu ponad pół miliona złotych. 400 tys. odprowadził tylko jeden hotel. To pokazuje, jak opłacalne dla gmin mogą się okazać takie inwestycje. Dla porównania: sąsiednie Giżycko, które takiego obiektu nie ma, zebrało z tytułu tej opłaty tylko 70 tys. zł.

Za piękne okoliczności przyrody

W 2012 r. maksymalna stawka opłaty miejscowej pobieranej przez gminy wynosi 2,08 zł za dobę. Nieco więcej można inkasować w miejscowościach mających status obszaru ochrony uzdrowiskowej, bo 2,96 zł. Najwięcej – 4,09 zł – mogą żądać uzdrowiska.

– Zakres obowiązku poboru opłaty miejscowej jest stosunkowo szeroki – wyjaśnia Paweł Broszowski z Uniwersytetu Wrocławskiego. – Pobiera się ją od osób fizycznych, które przebywają w określonych miejscowościach dłużej niż dobę co najmniej w jednym z trzech celów: turystycznym, wypoczynkowym lub szkoleniowym – wyjaśnia.

500 tys. zł

dochodu w 2011 r. przyniosła Mikołajkom opłata miejscowa

O wprowadzeniu opłaty miejscowej decyduje rada gminy. Jak wyjaśnia prof. Elżbieta Chojna-Duch z Uniwersytetu Warszawskiego, wydanie takiej uchwały poprzedza decyzja wojewody, wydana na wniosek gminy. Opłata miejscowa może być bowiem pobierana jedynie w miejscowościach mających korzystne właściwości klimatyczne, walory krajobrazowe. Radni określają też obowiązujące stawki tej opłaty. Nie mogą one oczywiście być wyższe niż maksymalne obowiązujące w danym roku.

Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych przewiduje ponadto wiele zwolnień od obowiązku pobierania opłaty miejscowej. Nie uiszczają jej m.in. zorganizowane grupy dzieci i młodzieży szkolnej, jak również posiadacze domków letniskowych położonych w miejscowościach, w których pobiera się taką opłatę. Oczywiście pod warunkiem że są oni podatnikami podatku od nieruchomości.

Apel burmistrza

Ustawa o podatkach i opłatach lokalnych stanowi, że zasady poboru opłaty miejscowej i uzdrowiskowej określa rada gminy. Może np. postanowić, że pobiera się ją w drodze inkasa i wyznaczyć inkasentów tej opłaty.

Z kolei z ordynacji podatkowej wynika, że inkasentem może być zarówno osoba fizyczna, osoba prawna, jak i jednostka organizacyjna niemająca osobowości prawnej. W wypadku opłaty miejscowej będą to zatem podmioty prowadzące działalność polegającą na wynajmowaniu pokoi turystom. Bo odprowadzać ją mają nie tylko hotele i pensjonaty, ale także osoby prywatne sezonowo wynajmujące pokoje.

Rzetelne wywiązywanie się z obowiązku pobierania i odprowadzania opłaty miejscowej gminy kontrolują, głównie przeglądając księgi meldunkowe. Każda bowiem osoba, która przybywa do pensjonatu czy hotelu, musi się zameldować na pobyt czasowy w ciągu doby.

Mieszkańcy zdecydują

Aby zachęcić mieszkańców do pobierania opłaty miejscowej, niektóre gminy decydują, że część uzyskanych z tego tytułu dochodów rozdysponowana zostanie zgodnie z wolą mieszkańców miejscowości, z których wpływy pochodzą.

Taką politykę realizuje m.in. wójt gminy Stegna Jolanta Kwiatkowska i trzeba przyznać, że jest to dość skuteczne. W 2011 r. opłata miejscowa przyniosła gminie 218 tys. zł dochodu.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.cyrankiewicz@rp.pl

Ściągając opłatę miejscową, gmina może również podreperować swoje finanse. Dobrym przykładem są Mikołajki, które w ubiegłym roku uzyskały z tego tytułu ponad pół miliona złotych. 400 tys. odprowadził tylko jeden hotel. To pokazuje, jak opłacalne dla gmin mogą się okazać takie inwestycje. Dla porównania: sąsiednie Giżycko, które takiego obiektu nie ma, zebrało z tytułu tej opłaty tylko 70 tys. zł.

Pozostało 86% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów