– On był jedyny w swoim rodzaju – powiedział. – Nawet teraz, kiedy już go nie ma, wiem, że żyje w nas wszystkich, bo ukształtował nas poprzez swoje filmy. Zawsze będę się czuł tak, jakby on był gdzieś blisko. Praca, ale też przebywanie w jego towarzystwie przez 33 lata, było prawdziwym przywilejem i wielką przyjemnością.
EnergaCAMERIMAGE: Pierwsze nagrody rozdane
Podczas gali raz pierwszy została też w Toruniu wręczona nagroda branżowego pisma „The Hollywood Reporter: Visionary in Cinematography Award. Odebrał ją Robbie Ryan. Pochodzący z Irlandii artysta stale współpracował z Andreą Arnold, z którą nakręcił filmy takie jak „Osa”, „Red Road”, „Wichrowe Wzgórza” czy „American Honey”. Kilka razy spotykał się na planie z wielkim mistrzem Kenem Loachem, m.in. przy „Whisky dla Aniołów”, „Ja, Daniel Blake”, „Nie ma nas w domu”. Jest też autorem zdjęć do „Tajemnicy Filomeny” Stephena Frearsa czy „C’mon Ce’mon” Mike’a Millsa, a wreszcie do ostatnich filmów Yorgosa Lanthimosa „Biedne istoty” i „Faworyta”. Za te dwie ostatnie prace ma nominacje do Oscarów. Irlandzyk często wraca na Camerimage, ma nawet trzy Żaby, w tym Złotą za zdjęcia „C’mon C’mon”.
Z kolei Piotr Całbecki wręczył „swoją” Nagrodę im. Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego Grażynie Szapołowskiej. Dziękując, aktorka m.in. stwierdziła:
– Chciałabym skierować również słowa do Ministerstwa Kultury, żebyśmy spieszyli się z marzeniami, które możemy pomóc zrealizować. Bo bardzo szybko odchodzimy, a jak mówił kiedyś Churchill, sztuka, kultura jest czasem silniejsza od kul armatnich. Będąc tak blisko ogarniętej wojną Ukrainy, realizując tutaj swoje marzenia, nieśmy je w świat.
EnergaCAMERIMAGE: przyszłość festiwalu
Te słowa były ważne, bo drugim tematem, jaki pojawił się na gali otwarcia, była budowa Europejskiego Centrum Filmowego. Jej pierwszy etap – powstanie nowoczesnego studia filmowego, gdzie mogą odbywać się zdjęcia, ale też warsztaty czy seminaria jest niezagrożony. Natomiast Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego wstrzymało finansowanie II etapu budowy, obejmujący m.in. dużą salę kinową na 1,5 tysiąca osób i przestrzenie wystawienniczo-targowe umożliwiające organizację wielkich imprez. Bardzo lojalne są tu władze miasta i regionu.
– Camerimage będzie trwał tu w Toruniu. Rozbudujemy Centrum – prędzej czy później. Stwórzmy szansę, by się rozwijało – zapewniał ze sceny marszałek Piotr Całbecki.