Zamierzają też zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego przepisy, które na to nie pozwalają.
Zdaniem samorządowców nikt nie przewidział wcześniej, że nie będą mogli zlecać własnym spółkom komunalnym odbioru odpadów od mieszkańców bez przetargów. Panuje obawa o przyszłość firm komunalnych zajmujących się utrzymaniem czystości.
Ta sytuacja dotyczy prawie połowy gmin, w których istnieją spółki prawa handlowego. W pozostałych działają jednostki lub zakłady budżetowe, którym można zlecać usługi bez przetargu.
Są również gminy, w których rynek śmieci przejęła firma komunalna z sąsiedztwa. Czy w tej sytuacji samorząd musi zrezygnować z jej usług i zorganizować przetarg?
W większych miastach, aby obejść ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, proponuje się nawet powrót do zakładów budżetowych. Ten pomysł nie ma jednak nic wspólnego z rozwiązaniem systemowym.