WSA: Gminy utrudniają zakładanie prywatnych przedszkoli

Aby nie wydać zezwolenia, burmistrz specjalnie, wbrew przepisom, domagał się dokumentów – uznał sąd.

Publikacja: 05.06.2013 09:18

WSA: Burmistrz wbrew przepisom utrudniał założenie prywatnego przedszkola na terenie gminy

WSA: Burmistrz wbrew przepisom utrudniał założenie prywatnego przedszkola na terenie gminy

Foto: Fotorzepa

Przedsiębiorca postanowił założyć prywatne przedszkole. Złożył wniosek o wpis do ewidencji szkół i placówek niepublicznych prowadzonej przez burmistrza miasta. Ten uznał jednak, że wymaga on uzupełnienia. Wezwał wnioskodawcę m.in. do potwierdzenia zgodności z dowodem osobistym jego danych. Ponadto zażądał przedłożenia zgody właściciela budynku, w którym ma być prowadzone przedszkole, a także informacji dotyczących kadry pedagogicznej przewidzianej do zatrudnienia w placówce. Wnioskodawca nie dostarczył tych informacji. Wtedy burmistrz odmówił wpisania przedszkola do ewidencji.

Arogancja kuratora

Kurator oświaty, do którego trafiło odwołanie, utrzymał w mocy postanowienie burmistrza. Jego zdaniem przedsiębiorca nie wyjaśnił, czy ma prawo dysponowania lokalem, w którym zamierza prowadzić placówkę. Nie udowodnił, że właściciel budynku wyraził zgodę na podnajem nieruchomości na cele przedszkolne. Oznacza to, że nie spełnił warunków, o których mowa w art. 82 ust. 2 pkt 3 ustawy z 7 września 1991 r. o systemie oświaty (uso).

Niedoszły właściciel przedszkola złożył skargę do warszawskiego Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Ten dość szybko uznałII (SA/Wa 358/13), że decyzje burmistrza i kuratora oświaty powinny zostać wyeliminowane z obrotu prawnego jako wadliwe. Nakazał też burmistrzowi ponowne rozpatrzenie wniosku o wpis do ewidencji zgodnie z wykładnią art. 82 uso zaprezentowaną w uzasadnieniu wyroku.

Jeżeli przepis czegoś nie nakazuje, organ nie może wykreować takiego obowiązku

Sąd podkreślił, że przepisy nie nakładają obowiązku przedkładania dokumentów potwierdzających tożsamość. Jego obowiązkiem jest podanie adresu, pod którym zamierza prowadzić daną placówkę. Nie ma też konieczności wykazywania, że przedsiębiorca ma tytuł prawny do lokalu.

Zdaniem sądu, również trzecie żądanie było bezpodstawne. Zgłoszenie do ewidencji zawierało już bowiem załącznik, w którym zapisano dane dotyczące kwalifikacji pracowników pedagogicznych.

Skąd zatem taki upór burmistrza, który utrudnił życie chcącemu założyć przedszkole w gminie?

Sąd zauważył – na marginesie – że wnioskodawca był kiedyś zastępcą obecnego burmistrza. Dlatego tym bardziej dziwne się wydało, że burmistrz zażądał od niego potwierdzenia tożsamości. Przecież się dobrze znali.

Eksperci zauważają jednak, że ten wyrok jest ważny z innych powodów. – Nie spodziewajmy się, że ta sprawa to wyjątek – zauważa Mateusz Pilich, autor komentarza do ustawy o systemie oświaty.

– Takich i innych wypadków tępienia szkół niepublicznych mamy i będziemy mieli coraz więcej. Mniejsza o osobiste animozje między burmistrzem a jego dawnym bliskim kolegą i podwładnym. Podstawowa przyczyna niechęci do szkolnictwa niepublicznego to oczywiście pieniądze, a raczej ich brak – zauważa.

Z oszczędności

Samorząd musi bowiem placówce niepublicznej wypłacać dotacje. Taki obowiązek wynika z uso. Aby zaoszczędzić, gminy niekiedy utrudniają zakładanie niepublicznych placówek.

Monika Ebert, prezes Stowarzyszenia Rodziców TU, zauważa, że pozwala im na to art. 82 ustawy, który daje szerokie możliwości interpretacji.

– Bywa, że od osoby chcącej wpisać do ewidencji przedszkole niepubliczne wymaga się dostarczenia zaświadczenia o niekaralności czy też pozwolenia wydawanego przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego – zauważa.

– W relacji władza – jednostka musi obowiązywać ścisła zasada, że jeżeli coś nie jest nakazane przez przepis, to organ nie może sam wykreować takiego obowiązku. Tymczasem art. 82 uso generalnie zobowiązuje do podania informacji, a nie składania dziesiątków dokumentów. Mają one pomóc, a nie tłamsić ludzką aktywność – podkreśla Pilich.

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"