Wnuczek nie zapłaci za śmieci swojej babci

Stosowanie do pobieranych przez gminy opłat przepisów ordynacji podatkowej uniemożliwia ich uiszczanie przez bliskich zobowiązanego.

Publikacja: 25.09.2013 09:11

Właściciel nieruchomości złoży deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi,

Właściciel nieruchomości złoży deklarację o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi, ale nie pod rygorem odpowiedzialności karnej

Foto: www.sxc.hu

Czorsztyn, Inowrocław czy Nakło to przykłady gmin, w których nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi funkcjonuje bez zarzutu. Samorządy te nie mają problemów z osiągnięciem ustawowych poziomów recyklingu i odzysku.

Kary dla prymusów

– To dobra i potrzebna ustawa – mówi Tadeusz Wach, wójt Czorsztyna. – Chociaż w efekcie Czorsztyn znalazł się w bardzo niekorzystnej sytuacji. Gdybyśmy zdecydowali się na zorganizowanie przetargu, w wyniku którego odbiorem śmieci od mieszkańców miałby się zajmować inny podmiot niż nasz zakład komunalny, to musielibyśmy zwrócić unijne dofinansowanie przekraczające 970 tys. zł – wyjaśnia wójt.

Pieniądze te gmina wykorzystała na usprawnienie funkcjonującego od 1994 r. systemu selektywnego odbioru odpadów. Czorsztyn przetargu nie zorganizował i teraz grozi mu nawet 50 tys. zł kary.

– Szkoda, że ustawodawca nie przewidział, że są w Polsce takie gminy jak nasza – dodaje wójt.

Ze śmieciami radzi sobie Nakło. Już dziś gmina osiąga ustawowe wymagania na 2018 r. Kluczem do sukcesu okazało się to, że gmina zorganizowała przetarg tylko na odbiór zmieszanych odpadów, a zagospodarowanie śmieci wzięła na siebie. Stworzyła więc sieć małych pawilonów, do których mieszkańcy przynoszą wstępnie posegregowane odpady.

– Na miejscu są doczyszczane i w ten sposób uzyskujemy surowiec, który sprzedamy – mówi Sławomir Sobczak z gminy Nakło. Dodaje, że mieszkańcy widząc, jak to działa, chętniej segregują. I dlatego zmieszanych odpadów jest o 100 ton mniej, niż zakładano. Pieniądze zaoszczędzone na tej frakcji i te zarobione ze sprzedaży odzyskanych surowców, przełożą się na niższe opłaty za wywóz śmieci.

Ustawa ma jednak mankamenty, które trzeba zlikwidować.

Zbędna biurokracja

– Nie powinno być tak, że każda zmiana opłaty za odbiór odpadów powoduje konieczność ponownego składania deklaracji – mówi Ryszard Brejza, prezydent Inowrocławia. – To niepotrzebna biurokracja – dodaje.

Obecnie opłaty są pobierane zgodnie przepisami ordynacji podatkowej. Oznacza to, że np. wnuk nie może z własnego konta uiścić opłaty za babcię czy dziadka, którzy konta w banku internetowym nie posiadają. Takie postępowanie wnuczka powoduje, że wniesiona przez niego opłata jest traktowana jako świadczenie nienależne i powinna zostać mu zwrócona. Za to babcia ma zaległości w opłacie za wywóz śmieci.

– Czy rozwiązanie, które ma utrudniać pranie brudnych pieniędzy, trzeba stosować do poboru kilkunastozłotowych opłat za odbiór śmieci? – pyta Ryszard Brejza.

Jan Machowski, kierownik Biura Prasowego UM Krakowa

Tak radykalna zmiana jaką przynosi nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach musiała budzić emocje - mówi Jan Machowski, kierownik Biura Prasowego UM Krakowa. - Warto pamiętać, że nowy system modyfikuje wieloletnie przyzwyczajenia i nawyki mieszkańców, zarządców nieruchomości czy właścicieli. Jednoczesne objęcie około miliona mieszkańców Krakowa nowym systemem, racjonalne rozlokowanie około 150 tys. pojemników i włączenie do systemu ponad 50.000 nieruchomości dopełnia obrazu skali złożoności tego przedsięwzięcia - dodaje.

Z pewnością sporym kłopotem pierwszych miesięcy nowego systemu była kwestia ciągłych korekt deklaracji składanych przez zarządców i właścicieli nieruchomości - wpływało to na brak stabilności, konieczność zmian harmonogramów, problemy z dostawami pojemników.

Problemem początkowego okresu obowiązywania nowych zasad było też wyzbywanie się przez mieszkańców tzw. odpadów wielkogabarytowych. Nie wpłynęło to jednak w istotny sposób na zwiększenie ilości zebranych odpadów w porównaniem z analogicznym okresem ubiegłego roku

- Pierwsze miesiące obowiązywania nowych zasad pozwalają na pewnie wnioski odnośnie zmian w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach - mówi Jan Machowski. - Jednym z naszych oczekiwań, przekazanych na ręce ministra środowiska jest kwestia związana ze składaniem deklaracji. Chcemy też, aby w ustawie doprecyzowano zapisy regulujące wyliczanie opłat za śmieci w oparciu o zużycie wody, a także te określające moment, kiedy gmina staje się właścicielem odpadów - dodaje.

 

Inspektorzy odwiedzili już 95 gmin

W wyniku kontroli przeprowadzonej przez wojewódzkich inspektorów ochrony środowiska stwierdzono następujące naruszenia:

Czorsztyn, Inowrocław czy Nakło to przykłady gmin, w których nowy system gospodarowania odpadami komunalnymi funkcjonuje bez zarzutu. Samorządy te nie mają problemów z osiągnięciem ustawowych poziomów recyklingu i odzysku.

Kary dla prymusów

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów