Zarząd Powiatu Kamiennogórskiego podjął uchwałę w sprawie odwołania dyrektora zespołu szkół. Została ona zaskarżona zarówno do sądu pracy (Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze), jak i do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu.
Oba sądy stwierdziły, że uchwała została podjęta z naruszeniem prawa (zgody na rozwiązanie stosunku pracy z dyrektorem nie wyraziła bowiem rada gminy, a dyrektor był radnym). Wydane przez sądy wyroki wzajemnie się jednak wykluczały.
Temida jest ślepa
– Sąd rejonowy (pracy i ubezpieczeń społecznych) stwierdził, że pomimo wad uchwały do rozwiązania stosunku pracy doszło – relacjonuje Bernadeta Skóbel, radca prawny Związku Powiatów Polskich. – WSA we Wrocławiu uznał, że uchwała ta jest nieważna, a w konsekwencji nie doszło do rozwiązania stosunku pracy z odwołanym dyrektorem – tłumaczy. – Taka sprzeczność w orzecznictwie pokazuje, że Temida naprawdę jest ślepa – mówi Bernadeta Skóbel. – Z wyroków sądów powszechnych wynika bowiem, że na stanowisku dyrektora szkoły istnieje wakat, natomiast w ocenie sądów administracyjnych stanowisko dyrektora szkoły pozostaje obsadzone – dodaje.
NSA wyjaśnia
Czy uchwała zarządu powiatu odwołująca ze stanowiska dyrektora szkoły może wywołać skutki prawne na gruncie prawa pracy?
Tak mogłoby wynikać z analizy orzecznictwa Sądu Najwyższego. W szczególności wskazać tu można postanowienie SN z 2 lutego 2010 r. (sygn. IIPK 318/09), w którym czytamy, że oświadczenie woli pracodawcy o rozwiązaniu stosunku pracy jest zawsze skuteczne (czyli wywołuje skutek w postaci rozwiązania stosunku pracy), choćby było ono niezgodne z przepisami prawa pracy. Można je podważyć tylko w drodze odpowiedniego powództwa przewidzianego w kodeksie pracy (sygn. II PK 318/09).