Wchodząca dziś w życie nowelizacja ustawy o odpadach sprawi, że nawet jeśli zgoda na zamknięcie składowiska została wydana na podstawie nieistniejących już regulacji, to będzie mogła zostać zmieniona.
Nie chodzi jednak o to, że bramy takiego obiektu zostaną otwarte dla śmieciarki. Decyzje o zamknięciu składowiska śmieci, które zapadły, zanim weszła w życie nowa ustawa o odpadach z 14 grudnia 2012 r., będzie można zmienić, ale tylko w części. Chodzi tu o takie elementy, jak techniczny sposób zamknięcia składowiska odpadów czy harmonogram działań związanych z rekultywacją terenu, czyli ograniczających szkodliwy wpływ na środowisko.
Zmiany będzie można wprowadzić także w zakresie sposobu sprawowania nadzoru nad zrekultywowanym składowiskiem i jego monitoringiem. Dzięki temu pojawi się możliwość pozyskania pieniędzy z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na wykonanie kosztownych prac niwelujących szkodliwy wpływ takiego miejsca.
– Brak środków na dokonanie rekultywacji przysporzył trudności w terminowym dopełnieniu obowiązków wynikających z decyzji o zamknięciu składowiska. A skutkiem niedotrzymania tych terminów jest brak możliwości jego faktycznego zamknięcia – zwraca uwagę Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners. Dodaje, że wprowadzenie możliwości zmiany decyzji pozwoli zgodnie z prawem dokończyć prace związane z zamknięciem składowiska odpadów.
Z takich możliwości mogą korzystać nie tylko przedsiębiorcy, ale przede wszystkim gminy. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, zmiana może pomóc w zamknięciu 233 składowisk odpadów, które są w rękach samorządów. Chodzi m.in. o te, które po wejściu w życie tzw. ustawy śmieciowej nie uzyskały statusu regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych.