Reklama

Gmina walczy w sądzie o pieniądze na oświatę, bo GUS źle policzył mieskańców

Muszyna pozywa Główny Urząd Statystyczny za błędne ustalenie liczby mieszkańców, przez co gmina straciła 1,5 mln zł subwencji.

Publikacja: 01.09.2014 09:25

Gmina walczy w sądzie o pieniądze na oświatę, bo GUS źle policzył mieskańców

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Pozew mamy już gotowy – mówi „Rz" Jan Golba, burmistrz Muszyny (woj. małopolskie). – Domagamy się, by prezes GUS ustalił liczbę naszych mieszkańców zgodnie ze stanem kartoteki ewidencji ludności – wyjaśnia.

Według gminnej dokumentacji 31 grudnia 2012 r. Muszynę zamieszkiwały 4902 osoby. GUS twierdzi natomiast, że liczba mieszkańców w tym dniu wynosiła 5115. W rezultacie subwencja oświatowa dla Muszyny została w 2014 r. obniżona o prawie 1,5 mln zł.

Faworyzują małych

Subwencja oświatowa dla gmin obliczana jest bowiem przez Ministerstwo Edukacji Narodowej na podstawie specjalnego algorytmu. Faworyzuje on małe gminy, liczące do 5 tys. mieszkańców. Dostają one na ucznia prawie 8,5 tys. zł. Pozostałe – około 5,2 tys. zł.

O tym, czy subwencja będzie podwyższona czy standardowa, decyduje statystyka. To prezes GUS dostarcza bowiem MEN dane o liczbie ludności.

– Opracowanie przez GUS danych o liczbie i strukturze ludności odbywa się z zastosowaniem metody bilansowej, dla której podstawą są obecnie wyniki Narodowego Spisu Powszechnego z 2011 r. – informuje Agnieszka Zgierska, dyrektor Departamentu Badań Demograficznych i Rynku Pracy GUS. – Rozbieżności między liczbą ludności ustaloną przez GUS a wynikającą z ewidencji ludności to efekt różnic w stosowanej metodologii kalkulacji liczby mieszkańców – tłumaczy.

Reklama
Reklama

Zła metoda

– Mamy ekspertyzy naukowców wykazujące, że metoda stosowana przez GUS nie pozwala na ustalenie faktycznej liczby ludności – mówi Jan Golba. – A także potwierdzające, że spis z 2011 r. jest obarczony błędem statystycznym o nieustalonej do dziś wielkości – informuje burmistrz.

– W takiej sytuacji zasadne jest, aby GUS ustalił liczbę ludności gminy na podstawie na bieżąco aktualizowanej ewidencji ludności prowadzonej przez miasto i gminę uzdrowiskową Muszyna ?– wskazuje adwokat Joanna Ekiert-Kuraś.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.cyrankiewicz@rp.pl

– Pozew mamy już gotowy – mówi „Rz" Jan Golba, burmistrz Muszyny (woj. małopolskie). – Domagamy się, by prezes GUS ustalił liczbę naszych mieszkańców zgodnie ze stanem kartoteki ewidencji ludności – wyjaśnia.

Według gminnej dokumentacji 31 grudnia 2012 r. Muszynę zamieszkiwały 4902 osoby. GUS twierdzi natomiast, że liczba mieszkańców w tym dniu wynosiła 5115. W rezultacie subwencja oświatowa dla Muszyny została w 2014 r. obniżona o prawie 1,5 mln zł.

Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama