Reklama
Rozwiń
Reklama

Wójt nie powinien zarządzać strategicznymi złożami

Eksperci chcą ograniczyć prawo gmin do decydowania o terenach ze strategicznymi złożami. Teraz to one decydują o zakończeniu ich eksploatacji.

Aktualizacja: 18.06.2015 12:31 Publikacja: 18.06.2015 00:01

Wójt nie powinien zarządzać strategicznymi złożami

Foto: www.sxc.hu

Część ekspertów uważa, że to państwo, a nie gmina, powinno decydować o planie zagospodarowania przestrzennego obszaru funkcjonalnego obejmującego teren kopaliny strategicznej.

Samorządowcy protestują. Ich zdaniem podważyłoby to samorządność lokalną. To bowiem rada gminy uchwala miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, w którym określa przeznaczenie terenów zasobnych w surowce. Uzgadnia również wnioski o koncesje, które wydaje minister środowiska. W efekcie politykę surowcową prowadzą samorządy i mają z tego dochody w postaci opłaty koncesyjnej, opłaty za użytkowanie górnicze czy podatku od nieruchomości.

Polityka nie dla wójta

– Na początku lat 90., gdy tworzyliśmy prawo geologiczne i górnicze, zapisaliśmy, że plan zagospodarowania przestrzennego obszaru funkcjonalnego musi zatwierdzić organ stanowiący gminy. Teraz uważam, że w odniesieniu do kopalin o podstawowym znaczeniu dla gospodarki organy państwa powinny mieć większe kompetencje, a podmiotowość społeczności lokalnej trzeba ograniczyć do racjonalnego systemu odszkodowań – mówił Janusz Steinhoff, były minister gospodarki, podczas VII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Sławomir Brodziński, wiceminister środowiska i główny geolog kraju, stwierdził, że potrzebny jest system ochrony złóż strategicznych, dlatego to nie wójt ma prowadzić politykę surowcową państwa. Środowisko naukowe też jest za ograniczeniem uprawnień samorządu lokalnego.

– W ramach miejscowych planów należy opracować plany gospodarki złożami. Jeśli są to kopaliny o znaczeniu krajowym, to tereny powinny być zabezpieczone przed działaniami uniemożliwiającymi ich wydobycie – mówi prof. Marek Nieć z Instytutu Gospodarki Surowcami Mineralnymi i Energią PAN w Krakowie. I dodaje, że to lobby ekologiczne „przeprowadza uchwały gmin" niekorzystne dla inwestorów.

Reklama
Reklama

Prof. Nieć należy do lobby górniczego, które zaniepokoiło się niepokorną postawą niektórych samorządów, odrzucających możliwość eksploatacji surowców.

Samorządy chcą decydować

Dwa lata temu bój o istnienie trzech kopalń prowadziła Jastrzębska Spółka Węglowa, m.in. w Żorach. Jej władze zapewniały, że „dłuższe życie" kopalni to pewność zatrudnienia dla pracowników. Argumenty te nie przekonały władz miasta. Radni przegłosowali uchwałę o zakończeniu wydobycia węgla w 2025 r. W tym roku bowiem kończy się umowa koncesyjna.

– Dalsza działalność górnicza uniemożliwiłaby powstanie nowej strefy przemysłowej na 120 ha, w której pracę znajdzie 4 tys. osób, i ograniczyłaby zabudowę 300 ha przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe – stwierdził wtedy prezydent Żor Waldemar Socha. Podobne stanowisko zajęła gmina wiejska Gubin, która nie chce u siebie budowy nowej kopalni odkrywkowej węgla brunatnego.

Czy są zatem szanse na pozbawienie gminy części uprawnień? To zależy od tego, czy ustawodawca uzna, iż władze lokalne są częścią władzy centralnej, czy też reprezentują obiektywny interes lokalny. A zdarza się, że ten jest inny niż ogólnokrajowy, chociaż niekoniecznie mniej istotny.

Opinia:

Tadeusz Chrószcz, wójt gminy Marklowice, przewodniczący Stowarzyszenia Gmin Górniczych

Wydobywanie każdej kopaliny ma skutki społeczne. Można je zminimalizować poprzez odpowiednią politykę gminy i mediacje z inwestorem. Natomiast pozbawienie gminy prawa decydowania o miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego, gdy na jej terenie występują kopaliny strategiczne, potęguje te skutki. Przychodzi mi na myśl pewna gmina niemiecka, w której miała powstać kopalnia węgla brunatnego dająca pracę 3 tys. ludzi. Społeczność lokalna powiedziała jednak „nie". Jej mieszkańcy uznali, że kopalnia zdewastuje ich mienie i relacje międzyludzkie. Posłowie landu uszanowali tę decyzję i postanowili poszukać innego rozwiązania. Nie powinniśmy ubezwłasnowolniać ludzi, bez względu na interes państwa. Nie można ustawowo nakładać na społeczność lokalną nadmiernych obciążeń i degradować przyrody, jeżeli ta społeczność tego nie akceptuje.

Prawo karne
Gwałt i zabójstwo młodej Białorusinki w centrum stolicy. Dorian S. usłyszał wyrok
Materiał Promocyjny
Aneta Grzegorzewska, Gedeon Richter: Leki generyczne też mogą być innowacyjne
Nieruchomości
Można już składać wnioski o bon ciepłowniczy. Ile wynosi i komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Minister Żurek reaguje na decyzję SN. Sędzia Iwaniec odsunięty od orzekania
Nieruchomości
Co może zrobić KOWR, by odzyskać działkę pod CPK?
Materiał Promocyjny
Osiedle Zdrój – zielona inwestycja w sercu Milanówka i… Polski
Nieruchomości
Rząd kończy z patologiami w spółdzielniach mieszkaniowych. Oto, co chce zmienić
Reklama
Reklama