Honorowy obywatel z twarzą polityka

Nigdy u nas nie był? Nie szkodzi, zaszczyt należy się i tak – to taktyka włodarzy miast nie tylko w roku wyborów

Aktualizacja: 24.02.2010 03:27 Publikacja: 24.02.2010 03:00

Honorowy obywatel z twarzą polityka

Foto: ROL

Radni z Puław chcieli, żeby przy okazji obchodów 30-lecia „Solidarności” Lech Wałęsa osobiście odebrał przyznany mu w ubiegłym roku tytuł honorowego obywatela Puław. Tym bardziej że sprawa zamieniła się wówczas w polityczną awanturę.

Pomysł zgłosił wiceprzewodniczący rady miasta Waldemar Rejmak z PO. – Organizacja [„Solidarność”], na czele której stał Lech Wałęsa, prężnie działała także w Puławach – tłumaczy „Rz” Rejmak. – On całym swoim życiem zasłużył na ten tytuł.

Radni PiS podkreślali, że to człowiek o „dwóch obliczach”, i zaproponowali, by na tej samej sesji uhonorować Andrzeja Gwiazdę, współtwórcę „S”. – To ikona związku, podczas strajków przyjeżdżał do Puław i pomagał nam na miejscu – tłumaczy radny PiS Ignacy Czeżyk. I dodaje, że Wałęsy w Puławach sobie nie przypomina.

Inicjatywa PiS upadła. – To była polityczna wrzutka, na którą nie mogliśmy się zgodzić – mówi Rejmak. Na znak protestu radni PiS nie wzięli udziału w głosowaniu. Tytuł w imieniu Wałęsy odebrał Henryk Wujec.

[srodtytul]Hołd lenny czy honor[/srodtytul]

Arkadiusz Klimowicz, burmistrz Darłowa, tak tłumaczył pomysł nadania Wałęsie tytułu honorowego obywatela miasta: – Zrodził się w zeszłym roku, gdy patrzyłem na coraz brutalniejsze ataki na Wałęsę. Poza tym mija 30 lat od Sierpnia ,80.

Klimowicz ubiega się w tym roku o reelekcję. Jeszcze w lutym radni mają przyjąć odpowiednią uchwałę. Zaproszenie do Wałęsy burmistrz już wysłał. Uroczystość planuje na późne lato, więc były prezydent przyjechałby do Darłowa w apogeum kampanii wyborczej obecnego burmistrza. – Politykowi zawsze można zarzucić, że wciąż prowadzi kampanię – odpiera Klimowicz. – Proszę jednak zauważyć, że nie wszyscy kochają Wałęsę i może to mi zaszkodzi?

Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego, zauważa: – Kiedyś bardziej podkreślało się związki danej osoby z danym miastem. Dziś coraz częściej ma to wymiar wizerunkowy.

Politolog przewiduje, że w roku wyborczym przybędzie takich wydarzeń.

– To można ładnie ograć, bo będzie zainteresowanie mediów, a taki burmistrz czy prezydent będzie się mógł ogrzać w blasku sławy, nawet jeśli ta sława nie przejeżdżała przez daną miejscowość – mówi.

Klimowicz w ubiegłym roku honorowym obywatelem miasta uczynił Stanisława Gawłowskiego, zachodniopomorskiego barona PO, posła i wiceministra ochrony środowiska. Był wiceburmistrzem Darłowa w latach 90.

Według Klimowicza zasłużył się dla miasta szczególnie: – To on wsparł największe nasze inwestycje, np. przebudowę portu czy lotnisko.

Burmistrz przyznaje, że Gawłowski jest „najbardziej atakowanym przez przeciwników politykiem w regionie”. Czy tytuł miał mu poprawić wizerunek? – Ależ skąd – zaprzecza Klimowicz, który był wnioskodawcą.

– To był żenujący hołd lenny lokalnych działaczy Platformy Obywatelskiej złożony szefowi – twierdzi Czesław Hoc, poseł PiS z Kołobrzegu.

W tym samym roku podobnego tytułu – we Włoszczowie – doczekał się poseł PiS i były wicepremier Przemysław Gosiewski. To dzięki niemu miasto zyskało peron, na którym zatrzymują się pociągi ekspresowe.

– Ale tam to była inicjatywa mieszkańców – podkreśla Hoc. – Ale fakt, to była niezręczność.

Sporów nie brakowało w Lublinie, kiedy w 2007 r. z inicjatywy posła Janusza Palikota (PO) honorowym obywatelem miasta została wdowa po pisarzu Witoldzie Gombrowiczu – Rita. Palikot jest znanym miłośnikiem twórczości Gombrowicza. Pani Rita została nie tylko lublinianką, ale i matką chrzestną syna Palikota – Franciszka.

To, co udało się Palikotowi, od trzech lat nie udaje się radnemu Marcinowi Nowakowi z PiS, który stara się o podobny honor dla Władysława Bartoszewskiego i Wiesława Chrzanowskiego – obaj m.in. byli wieloletnimi wykładowcami na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim.

[srodtytul]Światło odbite[/srodtytul]

W zeszłym roku radni gminy Barczewo (woj. warmińsko-mazurskie) postawili wniosek, by uhonorować posłów PO: wicemarszałka Sejmu Stefana Niesiołowskiego i ówczesnego ministra sprawiedliwości Andrzeja Czumę (obaj byli tu kiedyś więźniami politycznymi). Wybuchła awantura.

Iwona Arent, posłanka PiS: – To było polityczne wazeliniarstwo, radni z PO robili w ten sposób polityczny interes, bo co to za zasługa dla gminy, że Niesiołowski i Czuma siedzieli w Barczewie?

Ostatecznie samorząd gminy wniosek odrzucił. – Za to siedziałem w więzieniu, aby radni mogli odrzucać, co chcą – komentował wtedy Niesiołowski.

Odwrotnie było w Nowym Sączu, gdzie PiS, mający większość w samorządzie, uchwalił tytuł honorowego obywatela dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego. PO uznała to za akcję polityczną i złożyła wniosek o tytuł dla Wałęsy. Głosowanie przed nimi.

Zdaniem Wojciecha Jabłońskiego, politologa z UW, nadawanie honorowych obywatelstw to część gry politycznej. Ważne są duże nazwiska, bo politycy mniej znani mogą przy nich świecić światłem odbitym.

[srodtytul]Wałęsa hurtowo[/srodtytul]

Wśród honorowych obywateli miast rekordzistą jest Lech Wałęsa. Tylko w 2009 r. nadano mu tytuły w Szczecinie, Poznaniu, Mławie, Terespolu i Zielonej Górze (jeszcze go nie odebrał).

– W tym roku mamy 30-lecie „S”, można się spodziewać, że takich propozycji pan Wałęsa otrzyma znacznie więcej – podkreśla Kamila Grzeszczak z Instytutu Lecha Wałęsy.

Instytut już otrzymał zaproszenia z Zielonej Góry, Puław, z gmin Chełmek i Darłowa.

Zdaniem Wojciecha Jabłońskiego liczne honorowe obywatelstwa dla Wałęsy są próbą obrony jego wizerunku. A zawirowania wokół nich to oczywisty efekt opowiedzenia się po jednej ze stron.

Kiedy w kwietniu ubiegłego roku Szczecin szykował się do uroczystości wręczenia Wałęsie tytułu, prezydent miasta Piotr Krzystek (PO) mówił: – Nasze miasto miało duży udział w wydarzeniach, które doprowadziły do upadku komunizmu. Dlatego obdarzenie Wałęsy tytułem jest ze wszech miar uzasadnione.

Formalnie z pomysłem wystąpiło Stowarzyszenie Czas Przestrzeń Tożsamość. – Jasne było jednak, że uroczystości wpisują się we front obrony byłego prezydenta – mówi radny PiS pragnący zachować anonimowość. – To była odpowiedź PO na książkę Pawła Zyzaka („Lech Wałęsa. Idea i historia” – red.)

Podczas uroczystości były szef MSW Andrzej Milczanowski mówił o Wałęsie nie tylko jako o symbolu, ale i ofierze „oszczerstw i pomówień”. Wałęsa zaś zaatakował IPN, zarzucając mu, że prowadzi przeciw niemu „kampanię paszkwili”.

Uchwała o szczecińskim tytule dla Wałęsy (podjęta jesienią 2008 r.) nie zapadła jednogłośnie. Przeciw byli radni PiS, SLD się wstrzymał. Uroczystość PiS zbojkotował.

Gorąco było też w Poznaniu, gdzie decyzję radni podjęli wiosną 2008 r. Wałęsa został uhonorowany za m.in.,, wybitne dokonania w demokratycznej przebudowie państwa polskiego”.

– Nie protestowaliśmy przeciw Lechowi Wałęsie. Był to raczej sprzeciw wobec złamaniu pewnego dobrego obyczaju – mówi „Rz” Przemysław Foligowski z PiS.

Tytuł otrzymał też Tadeusz Mazowiecki, pierwszy po wojnie niekomunistyczny premier. Radni PiS chcieli, by do tej dwójki dołączył Kornel Morawiecki, szef Solidarności Walczącej. Pomysł storpedowali mający w radzie większość przedstawiciele PO.

Radni z Puław chcieli, żeby przy okazji obchodów 30-lecia „Solidarności” Lech Wałęsa osobiście odebrał przyznany mu w ubiegłym roku tytuł honorowego obywatela Puław. Tym bardziej że sprawa zamieniła się wówczas w polityczną awanturę.

Pomysł zgłosił wiceprzewodniczący rady miasta Waldemar Rejmak z PO. – Organizacja [„Solidarność”], na czele której stał Lech Wałęsa, prężnie działała także w Puławach – tłumaczy „Rz” Rejmak. – On całym swoim życiem zasłużył na ten tytuł.

Pozostało 93% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów