Odmawiając wypłaty dodatkowego wynagrodzenia rocznego (tzw. trzynastka) za 2009 r., szkoła podstawowa postąpiła według zasady efektywnej pracy.
Wprowadził ją [b]Sąd Najwyższy w uchwale z 25 lipca 2003 r. (III PZP 7/03)[/b].
Uznał, że do przyznania tego świadczenia nie wystarczy pozostawanie w stosunku pracy. Pracownik musi efektywnie przepracować cały wymagany okres (minimalny wynosi sześć miesięcy w roku u danego pracodawcy; wyjątki określa art. 2 ust. 3 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=A31D2DA9B323E4C7869093ABAEE935B5?id=75875]ustawy z 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej; DzU nr 160, poz. 1080 ze zm.)[/link].
Urlop macierzyński nie powoduje zawieszenia stosunku pracy i choć jest okresem usprawiedliwionej nieobecności, nie można go uznać za czas efektywnej pracy (w taki sposób traktujemy jedynie urlop wypoczynkowy). Nie znajduje się też na liście sytuacji, w których do nabycia prawa do trzynastki nie jest wymagany minimalny sześciomiesięczny zakładowy staż pracy.
Dlatego szkoła podstawowa mogła go nie uwzględnić w okresach uprawniających do trzynastki i w rezultacie – przy braku minimum stażowego w roku – nie przyznać i nie wypłacić dodatkowego wynagrodzenia rocznego.