Wystarczy zwolnić opieszałego kierownika

Nie ma potrzeby uchwalania zupełnie nowej ustawy, by skutecznie walczyć z kosztownymi błędami urzędników

Publikacja: 11.08.2010 04:58

Wystarczy zwolnić opieszałego kierownika

Foto: Fotorzepa, Dominik Pisarek Dominik Pisarek

Tego zdania jest Krajowa Rada Sądownictwa. Wydała ona właśnie trzecią negatywną opinię w sprawie poselskiego projektu ustawy o szczególnych zasadach odpowiedzialności funkcjonariuszy publicznych za rażące naruszenie prawa.

Projekt (obecnie pracuje nad nim Sejm) przewiduje, że funkcjonariusz, który wyda decyzję z rażącym naruszeniem prawa, wypłaci z własnej kieszeni odszkodowanie. Jego maksymalna wysokość ma stanowić równowartość wynagrodzenia z 12 miesięcy, jakie przysługiwało urzędnikowi, w czasie gdy wydawał błędne rozstrzygnięcie.

Kara ma więc być dotkliwa. Postępowanie przeprowadzi prokuratura na wniosek kierownika urzędu.

Zdaniem KRS nie trzeba pisać nowego prawa specjalnie po to, by regulować odpowiedzialność kolejnych grup zawodowych.

[b]W tej sprawie – twierdzi rada – wystarczy w obowiązującym art. 119 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=76037]kodeksu pracy[/link] (który reguluje sprawę ustalania odszkodowania od pracownika) zwiększyć do 12-miesięcznej maksymalną wysokość odszkodowania. [/b]

Dziś kodeks pracy ustala maksymalną wartość odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia przysługującego danej osobie w dniu wyrządzenia szkody.

Krajowa Rada prezentuje też pogląd, że nie trzeba zmuszać kierownika – pod groźbą odpowiedzialności karnej – do podejmowania działań zmierzających do dochodzenia od funkcjonariusza publicznego zwrotu odszkodowania wypłaconego przez ten podmiot osobie trzeciej za szkodę wyrządzoną w trakcie wykonywania władzy publicznej. Zdaniem rady bowiem wystarczające byłoby odwołanie odpowiedzialnego kierownika z piastowanej funkcji. Taka dolegliwość byłaby możliwa nawet przed upływem kadencji.

[b] W grę mogłoby też wchodzić rozwiązanie z szefem stosunku pracy w razie stwierdzenia nieuzasadnionego zaniechania dochodzenia roszczeń od pracownika winnego powstania szkody.[/b] Ustalenie tego – w opinii KRS – nie powinno sprawiać kłopotów, gdyż w tym celu można przeprowadzać kontrole czy też audyt wewnętrzny.

W dochodzenie roszczeń odszkodowawczych od funkcjonariuszy publicznych autorzy projektu niepotrzebnie angażują prokuraturę, i to na szczeblu okręgowym – to dla rady kolejny argument przeciw nowej ustawie.

Powód? Zamiast zająć się ściganiem przestępczości, prokuratorzy dostaną nowe obowiązki zupełnie z tym niezwiązane.

W sytuacji, w której kierownikowi określonego podmiotu grozi odpowiedzialność karna za zaniechanie egzekwowania odszkodowania od podległego mu urzędnika, do zaangażowania prokuratury powinno dochodzić najwyżej wówczas, gdy sytuację taką stwierdzi organ kontrolny. Ten sam organ musiałby jeszcze wszcząć postępowanie przygotowawcze.

Przewidziane w projekcie ustawy zasady odpowiedzialności odszkodowawczej funkcjonariusza, a zwłaszcza zasady ustalania wysokości odszkodowania w razie braku winy umyślnej, mogą stwarzać sądom rozpoznającym tego rodzaju sprawy poważne trudności interpretacyjne. Powstawałyby one szczególnie w zestawieniu z przepisami dotyczącymi odpowiedzialności zatrudnionych za szkodę wyrządzoną pracodawcy zawartymi w kodeksie pracy.

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2010/08/11/wystarczy-zwolnic-opieszalego-kierownika/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b] [/ramka]

W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"