Administracja zespolona w województwie, wyłączając straż pożarną i policję, zatrudnia ok. 20 tys. pracowników. Prawie 5 tys. to tzw. pracownicy obsługowi – kadrowe, księgowe, informatycy, sprzątaczki, portierzy i sekretarki. Wojewodzie podlega aż 14 organów administracji. Mają osobne działy kadr, księgowości i obsługi prawnej. Chodzi m.in. o kuratoria oświaty, wojewódzkie inspektoraty farmaceutyczne, inspektoraty inspekcji handlowej, nadzoru budowlanego, transportu drogowego i wojewódzkich konserwatorów zabytków.
Przerost zatrudnienia
– To niepotrzebne mnożenie etatów i przerost administracji. Każdy urząd ma swój oddzielny dział kadr i księgowość, a mogłyby mieć jeden wspólny w urzędzie wojewódzkim. Przecież wszystkie inspekcje i straże i tak podlegają wojewodzie – uważa prof. Witold Kieżun, administratywista.
Konieczność zmian dostrzegł także rząd. Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji pracuje nad projektem tzw. ustawy konsolidacyjnej.
24 proc. osób w administracji zespolonej stanowią pracownicy obsługi – kadrowe, księgowe i informatycy
– Jej celem ma być konsolidacja części jednostek organizacyjnych obejmujących kierowników zespolonych służb inspekcji i straży oraz regionalnych dyrekcji ochrony środowiska. Ich aparaty pomocnicze zostaną wcielone w struktury urzędu wojewódzkiego. Ze służb zespolonych z konsolidacji wyłączone zostaną komenda wojewódzka policji, komenda Państwowej Straży Pożarnej oraz wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne – tłumaczy Włodzimierz Karpiński, sekretarz stanu w Ministerstwie Administracji i Cyfryzacji w odpowiedzi na interpelację poselską.