W praktyce deweloperskiej często pojawia się problem przekroczenia granic nieruchomości sąsiedniej przy wznoszeniu budynku lub urządzenia. Chociaż nie jest to klasyczny spór o miedzę, jaki znamy z serialu „Sami Swoi", to jednak takie przekroczenie granic może być kłopotliwe w relacjach z właścicielem sąsiedniej działki. Poszczególne środki prawne, które służą regulacji takiego stanu rzeczy będą jednak różnić się w zależności od konkretnej sytuacji.
Kwestie budowlane
Co do zasady, odległości zabudowy od granicy działki powinny wynosić co najmniej 3 lub 4 metry. W szczególnie uzasadnionych przypadkach i po spełnieniu określonych warunków, można uzyskać zgodę na odstępstwo od przepisów techniczno-budowlanych, zezwalającą na usytuowanie budynku np. na samej granicy z nieruchomością sąsiednią. W związku z powyższym, przekroczenie granicy gruntu sąsiedniego przy wznoszeniu budynku jest zawsze błędem w sztuce budowlanej, polegającym na niezastosowaniu się do obowiązujących przepisów oraz po- stanowień projektu budowlanego (w tym projektu zagospodarowania działki lub terenu określającego dokładny przebieg granic projektowanego budynku).
Przekroczenie może przybrać formę zarówno zabudowania części cudzej działki na powierzchni gruntu, jak i wystawania z budynku elementu podziemnego (np. części fundamentu lub instalacji) albo nadziemnego w postaci tzw. nawisu (np. części dachu lub elewacji). Warto także dodać iż kodeksowa przesłanka „wznoszenia" obejmuje także przebudową, czy też rozbudową istniejącego już budynku lub innego urządzenia.
Jak zidentyfikować przekroczenie
Często można spotkać się z sytuacją, w której poszczególne działki nie są odgrodzone od siebie żadnymi widocznymi granicami, takimi jak płoty, mury, czy słupy graniczne. Wówczas, ustalenie gołym okiem linii granic sąsiednich nieruchomości (a w konsekwencji także ewentualnego przekroczenia) nastręcza licznych trudności.
Urzędowym dokumentem potwierdzającym dokładny przebieg granic poszczególnych nieruchomości oraz posadowionych na ich terenie budynków jest wyrys z mapy ewidencyjnej wydawany przez starostę albo (w miastach na prawach powiatu) prezydenta miasta. Samo przekroczenie nie jest jednak wprost oznaczone na wyrysie, stąd jego identyfikacja wymaga nierzadko fachowej analizy przez określonego specjalistę, np. geodetę lub architekta.