Przeciętny obywatel narzeka na przedłużające się w nieskończoność postępowania administracyjne. Gdy sprawa trafi do sądu, może trwać ono nawet kilka lat. Czy nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego przewiduje sposoby na skrócenie tego postępowania? A jeśli tak, jakie?
Mariusz Haładyj, wiceminister Rozwoju: Długość trwania postępowań to od wielu lat jeden z podstawowych problemów naszej administracji. Blisko 80 proc. przedsiębiorców w przeprowadzonym niedawno badaniu PARP wskazało na ten problem. Ale dotyczy on wszystkich obywateli. Postanowiliśmy więc ustalić przyczyny przedłużających się postępowań. Okazało się, że jedną z nich jest zbyt częste wydawanie przez organy administracji decyzji kasatoryjnych, czyli uchylających decyzję i przekazujących sprawę do ponownego rozpoznania organowi pierwszej instancji.
Nasza nowelizacja daje stronie prawo żądania, by organ odwoławczy wydał rozstrzygnięcie merytoryczne. Na przykład samorządowe kolegium odwoławcze jest organem odwoławczym od decyzji: wójta, burmistrza czy prezydenta miasta. Jeśli strona zaskarży decyzję wójta, będzie mogła w swoim odwołaniu zwrócić się do SKO o zakończenie sprawy, o jej merytoryczne rozstrzygnięcie, zamiast – tak jak dotychczas zdarzało się dość często, co pokazują statystyki – uchylenia decyzji i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania do jednostki samorządu.
Czy taka zmiana nie oznacza przesunięcia obowiązków na inny organ? Do samorządów nie będą już wracały sprawy, za to SKO będzie musiało je rozpatrywać. Może to zablokować pracę Kolegium i wcale nie przyspieszy załatwiania spraw.
Czas rozpoznania odwołania jest porównywalny, niezależnie od tego, czy wydawana jest decyzja kasatoryjna, czy merytoryczna. Wydając decyzję kasatoryjną organ też musi wnikliwie sprawę przeanalizować, sprawdzić, czy są przesłanki do jej wydania. Ten czas nie jest więc dużo krótszy, niż w przypadku wydawania decyzji rozstrzygającej sprawę. Poza tym organ zachowuje możliwość zwrócenia się do I instancji o przeprowadzenie wskazanych czynności wyjaśniających.