Asystent sędziego z konkursu

Kandydaci na asystentów w sądach będą musieli wykazać się nie tylko wiedzą teoretyczną, ale i praktyczną

Publikacja: 01.10.2008 08:03

Asystent sędziego z konkursu

Foto: Fotorzepa, Krz Krzysztof Łokaj

Pojawili się, by pomagać sędziom. Ponieważ się sprawdzili, nakłada się na nich coraz to nowe, poważniejsze obowiązki. Aby mieć gwarancję, że sobie z nimi poradzą, kandydatom na asystentów stawia się coraz wyższe wymagania. Minister sprawiedliwości określił (dziś wchodzą w życie) zasady konkursu, jaki będą musieli przejść, by zdobyć stanowisko ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=282968]DzU nr 167, poz. 1037[/link]). Pracę dostaną tylko najlepsi. Zanim jednak tak się stanie, czeka ich trudne zadanie.

[b]Termin i miejsce konkursu wyznaczy prezes sądu. Musi to uczynić najpóźniej na 60 dni przed jego rozpoczęciem[/b]. Ogłoszenie musi być precyzyjne (nazwa i adres sądu, liczba wolnych stanowisk, termin i miejsce konkursu oraz zgłoszenia udziału w nim, wymagane dokumenty).

Prezes sprawdza zgłoszenia (czy spełniają wymagania) i ustala liczbę kandydatów dopuszczonych do konkursu. Dane osób, które zakwalifikował, wywiesza w siedzibie sądu oraz Biuletynie Informacji Publicznej.

W komisji zasiądzie trzech sędziów. Konkurs (trwa 90 minut) ma mieć formę pisemną, a sama praca będzie się składać z dwóch części (36 pytań z prawa karnego i cywilnego oraz dwa kazusy). Do zatrudnienia trzeba zdobyć 28 punktów z testu i 8 z zadań kazusowych. Każdą pracę sprawdzi dwóch członków komisji (kazus można ocenić w skali od 0 do 6). Jeżeli żaden z kandydatów nie sprosta wymaganiom punktowym, prezes zarządzi drugi konkurs. I tak aż do skutku.

Pierwsi asystenci pojawili się w sądach pięć lat temu. Sporządzają projekty orzeczeń i ich uzasadnień oraz projekty zarządzeń przygotowujących sprawę do rozpoznania na rozprawie lub posiedzeniu. Pilnują także biegłych i wstępnie analizują sprawy, które trafiły do referatu sędziego. Nieustannie czuwają, żeby sprawy nie leżały zbyt długo, oraz wypełniają karty statystyczne.

W kraju średnio jeden asystent pomaga pięciu sędziom. W sądach wszystkich szczebli pracuje dziś 2661 asystentów.

Pojawili się, by pomagać sędziom. Ponieważ się sprawdzili, nakłada się na nich coraz to nowe, poważniejsze obowiązki. Aby mieć gwarancję, że sobie z nimi poradzą, kandydatom na asystentów stawia się coraz wyższe wymagania. Minister sprawiedliwości określił (dziś wchodzą w życie) zasady konkursu, jaki będą musieli przejść, by zdobyć stanowisko ([link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=282968]DzU nr 167, poz. 1037[/link]). Pracę dostaną tylko najlepsi. Zanim jednak tak się stanie, czeka ich trudne zadanie.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów