Zła ocena sędziów dla reform ministra Czumy

Prezesi sądów okręgowych uważają obecny nadzór ministra sprawiedliwości za wystarczający, a miejscami nawet zbyt rozległy – wynika z ankiety „Rzeczpospolitej”

Publikacja: 09.06.2009 08:00

Zła ocena sędziów dla reform ministra Czumy

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Z siedmioma pytaniami dotyczącymi propozycji zmian w ustawie sędziowskiej zwróciliśmy się do prezesów wszystkich sądów okręgowych.

Pytaliśmy o kwestie najbardziej dyskusyjne i bulwersujące środowisko: zakres nadzoru ministra nad sądami, wprowadzenie okresowych ocen, likwidację małych sądów, pełną jawność oświadczeń majątkowych.

Wniosek po analizie odpowiedzi nadesłanych do redakcji jest jednoznaczny: sędziowie nie chcą zmian w nadzorze nad swoją profesją. W tej sprawie uczestnicy ankiety zarówno z mniejszych jak i największych sądów – są zgodni.

– To bardzo delikatne sprawy – ocenia sędzia Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa. I dodaje, że w każdej dyskusji temat zmian w nadzorze budził kontrowersje.

[srodtytul]Szkodliwe propozycje[/srodtytul]

Dotychczasowy nadzór obejmuje wszystkie obszary administracyjnej działalności sądów. Wskazane byłoby raczej rozważenie ograniczenia nadzoru tak, aby nie stanowił on zagrożenia dla niezależności sądów i niezawisłości sędziów – to najczęściej powtarzająca się odpowiedź na pytanie o zmiany w nadzorze.

Jeden z prezesów posunął się jeszcze dalej w swojej ocenie: obecny nadzór ministerialny trzeba ograniczyć, a najlepiej przekazać samorządowi sędziowskiemu i pierwszemu prezesowi Sądu Najwyższego.

[srodtytul]Bez jednomyślności w sprawie ocen[/srodtytul]

I właśnie na sprawie zmian w nadzorze jednomyślność środowiska się skończyła. Ponad połowa pytanych o sens wprowadzania systemu oceniania sędziów odpowiedziała, że jest on potrzebny. Tylko niewielki procent jednak uznał propozycje MS za dobre i racjonalne. Większość oceniła je jako mogące wyrządzić sądownictwu szkodę.

Co najbardziej martwi prezesów? To mianowicie, że do przeprowadzenia rzetelnej oceny ok. 10 tys. sędziów potrzebna będzie cała rzesza wizytatorów. A to oznacza, że sędziowie zamiast orzekać, będą musieli zająć się kontrolą. W jednej z odpowiedzi pojawiły się nawet precyzyjne wyliczenia: co roku musi być ocenionych 2,5 tys. sędziów, wizytator pracuje dziesięć miesięcy w roku, a na każdego sędziego potrzeba około pięciu dni. Wniosek – jeden wizytator (w ogóle nie orzeka) w ciągu miesiąca oceni czterech sędziów, tak więc tylko do ocen potrzeba 62 sędziów. A gdzie inne obowiązki, jak np. ocena związana z ubieganiem się o stanowisko sędziego czy wizytacje?

[srodtytul]Niezgoda na podział[/srodtytul]

Zadaliśmy też pytanie o opinię w sprawie likwidacji najmniej obciążonych sądów. Większość prezesów jest przeciwna, choć nie wszyscy. Odpowiadający za organizację pracy w największych sądach szefowie są za likwidacją, a nawet jeśli nie chcą zabierać głosu, podają różne argumenty: od chaosu organizacyjnego, który taka likwidacja może wprowadzić, po motyw sprawności postępowania przed takimi sądami i przyzwyczajenia obywateli do bliskości wymiaru sprawiedliwości.

Na koniec zapytaliśmy o ocenę pomysłu wprowadzenia pełnej jawności oświadczeń majątkowych sędziów i szansy na odbudowę w ten sposób społecznego zaufania do zawodu. Najwięcej wprawdzie było odpowiedzi negatywnych, ale argumenty padały różne. Od przypomnienia o dzisiejszej kontroli (przez sądy apelacyjne i urzędy skarbowe) do spowodowania niebezpieczeństwa dla życia sędziego i jego najbliższych.

[ramka][b]Propozycje zmian [/b]

- wprowadzenie pełnej jawności oświadczeń majątkowych sędziów (opowiada się za tym rzecznik praw obywatelskich)

- wprowadzenie okresowej oceny sędziów (raz na cztery lata każdy sędzia na podstawie akt, zachowania na sali, sumienności w samodoskonaleniu byłby oceniany przez wizytatora)

- ograniczenie roli zgromadzeń ogólnych sędziów sądów okręgowych, które opiniują kandydatury na sędziów i do awansów

- zmiany w strukturze Krajowej Rady Sądownictwa

- powołanie komisji konkursowej przy ministrze sprawiedliwości

- swoista dwuwładza w sądach – za część spraw odpowiadałby prezes, a za część finansową dyrektor sądu (manager)[/ramka]

[ramka][b][link=http://blog.rp.pl/goracytemat/2009/06/09/zla-ocena-sedziow-dla-reform-ministra-czumy/]Skomentuj ten artykuł[/link][/b][/ramka]

Z siedmioma pytaniami dotyczącymi propozycji zmian w ustawie sędziowskiej zwróciliśmy się do prezesów wszystkich sądów okręgowych.

Pytaliśmy o kwestie najbardziej dyskusyjne i bulwersujące środowisko: zakres nadzoru ministra nad sądami, wprowadzenie okresowych ocen, likwidację małych sądów, pełną jawność oświadczeń majątkowych.

Pozostało 92% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów