To oficjalne stanowisko wobec obszernej poselskiej propozycji (w Sejmie właśnie trwają prace nad nią) ustawy o ograniczeniach związanych z pełnieniem funkcji publicznych.
Krajowa Rada Sądownictwa zabrała głos w sprawie przepisów, które bezpośrednio mają dotknąć sędziów (również prokuratorów). Chodziło o wprowadzenie pełnej jawności ich oświadczeń majątkowych, a to wiązałoby się m.in. z ich publikacją w Internecie (podobnie jak to się dzieje z oświadczeniami posłów czy senatorów).
Rada jest przeciwna wprowadzeniu takich rozwiązań, choć, jak zapewnia, nie neguje zasady, że sędziowie powinni składać oświadczenia. Ale zdaniem środowiska nie powinny one być ogólnodostępne, tylko tak jak dziś: jedno z oświadczeń trafia do urzędu skarbowego, drugie do prezesa sądu.
Powód? Specyfika obu zawodów, a co za tym idzie, możliwość wywierania presji mogłyby prowadzić do ograniczenia niezawisłości sędziowskiej – twierdzi Rada. A w tej sprawie zgodne jest całe środowisko: to zamach na nasze bezpieczeństwo – mówią sędziowie.
– Stykamy się z różnymi grupami środowiskowymi. Wielu ludzi ma nam za złe wydane wyroki. Jeżeli takie oświadczenie zostanie opublikowane, to cały świat dowie się o położeniu działki czy mieszkania – tłumaczy sędzia Irena Kamińska, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.