Na jeden wakat w rejonie zgłasza się dziś od 40 do 50 chętnych. – Brak określenia planowanego przydziału (np. do wydziału karnego czy cywilnego) powoduje, że startują wszyscy, którzy spełniają wymogi formalne – zauważa Stowarzyszenie Sędziów Themis i proponuje zmiany.
Chce zobowiązać prezesa sądu, by w ogłoszeniu o wakacie podawał, jakiej specjalizacji sędziego konkretnie poszukuje. Pomysł podoba się ministrowi sprawiedliwości i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ta ostatnia jest szczególnie zainteresowana ograniczeniem liczby chętnych, którzy zgłaszają się na wakaty. Ich liczba w ostatnim czasie znacznie wzrosła.
Kandydat wie
W razie przydzielenia wolnego stanowiska do określonego pionu kandydat, znając planowany przydział, decyduje, czy jest zdolny orzekać w danym pionie czy też nie. Ma przecież za sobą określoną drogę zawodową i uzyskaną już specjalizację – mówi „Rz" sędzia Irena
Kamińska, prezes SSP Themis. Dzięki temu zgłaszać się będzie mniej kandydatów, do ich oceny potrzeba będzie mniej wizytatorów, a ponadto zostanie ograniczona niezbędna dokumentacja. Na tym jednak nie koniec. Zgromadzenia zyskają większą szansę na właściwą ocenę poszczególnych kandydatów (muszą ocenić wszystkich na jednym posiedzeniu), a KRS usprawni i przyśpieszy podejmowanie ostatecznych decyzji.
Kłopot bogactwa
O tym, jak trudno jest dziś z naborem, mówi „Rz" sędzia Jarema Sawiński, wiceprzewodniczący KRS: – Na ogłoszony niedawno w Poznaniu konkurs na dwa stanowiska do sądów rejonowych zgłosiło się prawie 90 kandydatów. Byli to głównie asystenci sędziego i referendarze. Wszyscy z bardzo podobną opinią i doświadczeniem. Bardzo trudno jest wybrać z takiego grona tych najlepszych – wyjaśnia „Rz". Pozytywnie ocenia propozycję sędziów. Zastrzega jednak, że taki system może zadziałać na etapie nominacji do sądów okręgowych czy apelacyjnych. Do nich to bowiem kandydatury zgłaszają sędziowie, którzy przez lata orzekali w określonych wydziałach i zdobywali tam doświadczenie. W razie nominacji do rejonu na pierwszy szczebel doświadczenie nie ma większego znaczenia, bo sędzia i tak dopiero rozpoczyna karierę.