Reklama

Ukraińcy atakują, w Rosji zaczyna brakować benzyny

Paliwo w Rosji drożeje, bo ukraińskie drony atakują rafinerie i kolej. Kijów próbuje zahamować też rosyjski eksport ropy, ale Kreml może liczyć na przyjaciół

Publikacja: 28.08.2025 18:31

Rafineria w Samarze przed wojną

Rafineria w Samarze przed wojną

Foto: REUTERS/Nikolay Korchekov

Z tego artykułu się dowiesz:

  • W jaki sposób ukraińskie ataki wpływają na rosyjską infrastrukturę paliwową?
  • Jakie strategie przyjmuje Kreml w obliczu kryzysu paliwowego?
  • Jaki wpływ na globalny rynek paliw ma obecna polityka Indii i USA?

„Już teraz na Krymie benzyna jest na kartki, zapytajcie miejscowych, jeśli nie wierzycie. Jeśli przeciwnik w takim tempie będzie uderzał (w rafinerie i transport kolejowy – red.) to za pół roku kartki będą w całym kraju” – pisze w internecie jeden z rosyjskich imperialistów.

Reklama
Reklama

Do tej pory uderzenia ukraińskich dronów doprowadziły do zatrzymania pracy co najmniej pięciu rosyjskich rafinerii, a nie mniej niż trzy kolejne zostały uszkodzone i zmniejszyły produkcję. Atakowano nawet rafinerię w Samarze nad Wołgą.

Kreml mści się, znów rozpętując kampanię nalotów na ukraińską infrastrukturę energetyczną. Tym razem uderzenia kierowane są bardziej na stacje elektroenergetyczne, niż same elektrownie. Jednocześnie Moskwa nie chce zmniejszać dostaw paliwa dla swej armii, zaczyna oszczędzać na zwykłych mieszkańcach.

Paliwo na kartki, kolejki przed stacjami benzynowymi

Na zapleczu frontu już zabrakło benzyny na stacjach w Sewastopolu i Symferopolu na Krymie, ale też ograniczono jej sprzedaż cywilom w okupowanej części obwodu zaporoskiego. Te rejony stały się ofiarami ukraińskiej kampanii przeciw kolejowemu transportowi paliwa, bez przerwy palą się tam składy kolejowe z cysternami.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kryzys paliwowy w Rosji. Rekordowa drożyzna i braki na stacjach

Jednak benzyny brakuje też w odległych rejonach Rosji, na przykład w Kraju Zabajkalskim czy na Wyspach Kurylskich.

„Kolejki na stacjach są długości kilometra-dwóch” – pisze jedna z mieszkanek Władywostoku. Rosyjscy eksperci nie bardzo rozumieją, jak to możliwe, że paliwa zabrakło na Dalekim Wschodzie, gdzie rafinerie pracują bez przeszkód. Ukraińcy bowiem atakują zakłady w europejskiej części kraju, głównie na południu. To one bowiem zaopatrują armię inwazyjną. Pożar w rafinerii na przykład w Nowoszachtińsku w graniczącym z Ukrainą obwodzie rostowskim ugaszono dopiero po pięciu dniach.

Ukraińska armia w nocnych atakach wystrzeliwuje ponad sto dronów dalekiego zasięgu za jednym razem. Rosyjska obrona nie daje sobie z nimi rady. Agencja Reuters szacuje, że rafinerie Kremla straciły już co najmniej 17 proc. swych mocy produkcyjnych. – Myślę, że skutki uderzeń są znacznie poważniejsze (…), właściciele, a jeszcze bardziej regionalne władze starają się bowiem ukryć prawdziwe rozmiary strat. (…) Jeśli brać pod uwagę tylko regiony w pobliżu ukraińskiej granicy, to straty są jeszcze większe, bowiem nieatakowane są rafinerie syberyjskie czy dalekowschodnie – sądzi niezależny rosyjski analityk Michaił Krutichin.

Tam, gdzie benzyna jest na stacjach, podrożała co najmniej o 1/4 z ok. 61-63 rubli za litr do 81-85 (1 rubel to równowartość około 5 groszy). – Tu jest ogromna zapaść i w mieście, i poza nim – opisuje kolejna mieszkanka Władywostoku.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Rosja zaczęła pilnie importować ropę i paliwa. Od kogo je kupuje?

„Braki na Dalekim Wschodzie to tylko pierwszy sygnał. (…) Wcześniej czy później rosyjskie władze staną przed brutalnym wyborem: dostarczanie paliwa do Moskwy albo na front. Gospodarka po prostu nie wytrzyma naraz obu kierunków. A nie ma wątpliwości, że Ukraina będzie dalej atakować rafinerie i magazyny paliw, dopóki ta strategia nie wywróci Rosji” – sądzi estoński ekspert wojskowy.

Benzyna drożeje. Kreml nie chce zmniejszyć jej ceny, bo potrzebuje pieniędzy na wojnę

Jednak Krutichin uważa, że braki na Dalekim Wschodzie nie są „pierwszym sygnałem”, ale zwykłą praktyką handlową naftowych koncernów. – Wolą wysyłać samą ropę na eksport do pobliskich Chin – sądzi. Dlatego dwie miejscowe rafinerie pracują tylko na „pół gwizdka” i gdy nakazano im wysłanie paliwa do centralnej części kraju, zabrakło go dla miejscowych.

Eksport samej benzyny z Rosji jest zabroniony od lutego, a teraz przedłużono go do października. – Ręczne sterowanie rynkiem to jedyny środek, jaki pozostał (władzom) – mówi rosyjski ekspert Dmitrij Gusiew.

„Ręczne sterowanie” nie powstrzymało jednak ani obecnego skoku cen benzyny, ani braków paliwa w niektórych regionach kraju. „Ponad 70 proc. ceny benzyny to różne podatki. Pieniądze są potrzebne na prowadzenie wojny, a płaci za to ludność” – zauważył jeden z rosyjskich emigracyjnych publicystów. Kreml nie ustępuje, nie zmniejsza daniny podatkowej.

Reklama
Reklama

Jednocześnie, próbując wyciągnąć korzyści z porozbijanych rafinerii, Kreml od początku sierpnia zwiększa eksport nieprzerobionej ropy. Mimo gróźb ze strony USA wprowadzenia wtórnych sankcji na kupujących, chętnych nie brakuje.

Indie przeciwstawiają się Trumpowi i będą kupować rosyjską ropę

– Już jutro możemy obniżyć cła na import z Indii, jeśli przestaną kupować rosyjską ropę. Ale one nie rezygnują i to mnie zaskoczyło – przyznał główny doradca Donalda Trumpa ds. handlu Peter Navarro.

Od środy Indie objęte są dodatkowymi amerykańskimi 25-procentowymi cłami z powodu kupowania rosyjskiej ropy. Delhi nie chce jednak rezygnować z jej zakupu, jedynie trochę zmniejszyła zamówienia. „Pokazuje Amerykanom, że słyszy ich i jednocześnie Rosjanom, że ich nie opuści” – opisuje indyjską politykę ukraiński ekspert wojskowy. Jednocześnie Indie wskazują, że największym odbiorcą rosyjskiej ropy są Chiny, a gazu LNG – Unia Europejska.

Według niemieckiej prasy w ciągu ostatnich tygodni Donald Trump czterokrotnie próbował dodzwonić się do premiera Narendry Modiego, ale ten nie chciał rozmawiać. Za to zapowiedział, że przyjedzie do Pekinu na ogromne uroczystości 80. rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej w Azji, gdzie spotka się dość demonstracyjnie z Władimirem Putinem. Delhi wyraźnie pokazuje, że nie zamierza się ugiąć przed amerykańskimi żądaniami.

– Patrząc nam prosto w oczy, mówią, że nie zamierzają przerywać zakupów rosyjskiej ropy. Ale my i tak doprowadzimy do tego, że Indie i Chiny zrezygnują z tej ropy – zapowiada Navarro.

Reklama
Reklama

„Przyjmując Władimira Putina w Pekinie, posyłamy światu sygnał o solidarności i strategicznym partnerstwie z Rosją” – poinformowało z kolei chińskie ministerstwo spraw zagranicznych. Nie wydaje się, by – przynajmniej na razie – USA odniosły sukces.

Czytaj więcej

„Flaming”, „Długi Neptun”. Ukraina chce walczyć z Rosją własnymi rakietami

Nie wiadomo, czy Kijów przewidywał, że cła Trumpa nie na wiele się zdadzą. Ale stara się wziąć sprawy w swoje ręce. Drony ukraińskiej armii co najmniej trzykrotnie atakowały stacje przepompowe rurociągu „Przyjaźń”, którym rosyjskie koncerny przesyłają ropę do sprzedaży za granicą.

Dodatkową ofiarą uderzeń stały się Węgry (dokąd przestał płynąć surowiec). Ale głównym celem ataku była północna nitka rurociągu – w kierunku terminali naftowych nad Morzem Bałtyckim. By mieć pewność, że rosyjski eksport surowca zmniejszy się (a wraz z nim wpływy do kremlowskiego budżetu), Ukraińcy zaatakowali też bałtycki terminal w Ust-Łudze.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • W jaki sposób ukraińskie ataki wpływają na rosyjską infrastrukturę paliwową?
  • Jakie strategie przyjmuje Kreml w obliczu kryzysu paliwowego?
  • Jaki wpływ na globalny rynek paliw ma obecna polityka Indii i USA?
Pozostało jeszcze 97% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1282
Konflikty zbrojne
Węgry nakładają sankcje na ukraińskiego dowódcę za ataki na rosyjski rurociąg
Konflikty zbrojne
Moskwa atakuje Kijów i deklaruje zainteresowanie rozmowami pokojowymi
Konflikty zbrojne
Decyzja niepopularna, ale konieczna? Niemcy myślą o wysłaniu swoich wojsk na Ukrainę
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1281
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama