Pozew cywilny wobec sędziego prowadzącego sprawę może być polem do nadużyć

Pozew cywilny wobec sędziego prowadzącego sprawę nie powoduje automatycznego odsunięcia go, ale może być podstawą takiego wniosku. I jest ryzyko, że będzie się go nadużywać.

Aktualizacja: 11.02.2013 13:38 Publikacja: 10.02.2013 22:01

Sędziowie mają immunitet, ale od spraw karnych

Sędziowie mają immunitet, ale od spraw karnych

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski KS Krzysztof Skłodowski

Były senator Henryk Stokłosa poczuł się pomówiony postępowaniem sędziego prowadzącego jego sprawę i pozwał go o naruszenie dóbr osobistych. Jak wynika z pozwu, sędzia miał go pomówić, twierdząc, że jego wnioski procesowe prowadzą do przeciągania postępowania, a ta ocena jest skutkiem niechęci sędziego wobec oskarżonego.

Stokłosa domaga się od sędziego przeprosin na piśmie i dołączenia ich do akt sprawy karnej. Jest w niej oskarżony o to, że w latach 1989–2005 uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami. Trwający prawie cztery lata proces jest właśnie na ukończeniu. Ale czy na pewno? Czy pozew nie jest jednak grą na zwłokę?

Sędziowie nie mają immunitetu, który obejmuje zarzuty dotyczące ich słów podczas rozprawy

Pozew cywilny wobec sędziego prowadzącego sprawę nie jest równoznaczny z koniecznością odsunięcia sędziego od niej. Może być jednak podstawą złożenia wniosku o wyłączenie na podstawie art. 41 kodeksu postępowania karnego, który stanowi, że jest to możliwe, „jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności w danej sprawie". Formalny przynajmniej konflikt sędziego z podsądnym może skutkować jego wyłączeniem, choć nie następuje to z mocy prawa, ale decyduje o tym sąd.

– Na szczęście takie pozwy i wnioski należą raczej do rzadkości: spotkałem się z dwiema, może trzema, takimi sytuacjami, ale na szczęście owe pozwy cywilne ugrzęzły na wstępnym etapie, braków formalnych (brak adresu, opłaty) – mówi „Rz" Marcin Łochowski, sędzia cywilny z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. – Jest tu jednak, moim zdaniem, luka w systemie, gdyż taki sędzia w zasadzie powinien się wyłączyć ze sprawy, choć ze strony oskarżonego może być to zwyczajna gra na zwłokę. Może należałoby wprowadzić przepis, że w takiej sytuacji sędzia może dokończyć prowadzenie procesu.

Sędziowie mają immunitet, ale od spraw karnych. Zgodnie z art. 181 Konstytucji RP sędzia nie może być, bez uprzedniej zgody sądu dyscyplinarnego sędziów, pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności (jest to tzw. immunitet formalny).

W zakresie wykroczeń natomiast ma immunitet materialny, gdyż za nie odpowiada wyłącznie dyscyplinarnie (art. 81 prawa o ustroju sądów powszechnych).

Nie ma mowy o jakimś cywilnym immunitecie, nawet jeśli zarzut dotyczy wypowiedzi czy zachowania na sali sądowej.

– Nie spotkałam się z pozwaniem sędziego za jego zachowanie na sali sądowej, ale mogę sobie wyobrazić, że w emocjach może dojść do obrażenia podsądnego przez sędziego i do złożenia pozwu – ocenia Barbara Trębska, sędzia cywilny z warszawskiego Sądu Apelacyjnego. – Musi być rozpatrzony jak każdy inny, jeśli bowiem doszło do obrażenia, to nie przez urząd (sąd), ale konkretną osobę.

Podobnego zdania jest prof. Stanisław Waltoś, znany karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego: – Trudno, sędziowie muszą ścierpieć takie pozwy. Immunitet jest wyjątkiem od zasady, że każdy odpowiada za swoje czyny w normalnym trybie, a wyjątków nie można interpretować rozszerzająco.

Były senator Henryk Stokłosa poczuł się pomówiony postępowaniem sędziego prowadzącego jego sprawę i pozwał go o naruszenie dóbr osobistych. Jak wynika z pozwu, sędzia miał go pomówić, twierdząc, że jego wnioski procesowe prowadzą do przeciągania postępowania, a ta ocena jest skutkiem niechęci sędziego wobec oskarżonego.

Stokłosa domaga się od sędziego przeprosin na piśmie i dołączenia ich do akt sprawy karnej. Jest w niej oskarżony o to, że w latach 1989–2005 uzyskiwał nienależne wielomilionowe umorzenia podatkowe dzięki powiązaniom ze skorumpowanymi urzędnikami. Trwający prawie cztery lata proces jest właśnie na ukończeniu. Ale czy na pewno? Czy pozew nie jest jednak grą na zwłokę?

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów