Reklama

RPO: czego nie powinniśmy dowiedzieć się z wokandy

Ograniczenie jawności wokand sądowych w niektórych sprawach postulowała najpierw Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Teraz sprawą zainteresował się Rzecznik Praw Obywatelskich.

Publikacja: 07.03.2013 11:33

RPO: czego nie powinniśmy dowiedzieć się z wokandy

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Obecnie treść i sposób udostępniania wokand sądowych reguluje zarządzenie Ministra Sprawiedliwości z 12 grudnia 2003 r. Zagadnienie to miało co prawda zostać przeniesione do rozporządzenia (Regulamin urzędowania sądów powszechnych), ale jak wynika z pisma Dyrektora Departamentu MS, zmiana we wskazanym zakresie nie została wprowadzona.

W dotychczasowym stanie prawnym wokanda zawiera: imiona i nazwiska sędziów i ławników, sygnatury akt spraw wyznaczonych na posiedzenia, oznaczenie godzin, na które sprawy wyznaczono, a także imiona i nazwiska stron innych osób wezwanych. Ponadto w sprawach cywilnych podaje się przedmiot sprawy, a w postępowaniu karnym i sprawach o wykroczenia – sygnaturę akt oskarżyciela publicznego i kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu. Jeden egzemplarz wokandy wywiesza się przed salą w której odbywa się posiedzenie.

NARUSZENIE PRYWATNOŚCI

W październiku ubiegłego roku Helsińska Fundacja Praw Człowieka zaalarmowała, iż publikacja na wokandzie imion i nazwisk w powiązaniu z przedmiotem sprawy lub kwalifikacją prawną stanowi naruszenie prywatności, a także innych praw i wolności stron postępowania sądowego.

Prowadzi to często do stygmatyzacji tych osób, a nawet do zjawiska wtórnej wiktymizacji ofiar przestępstwa – przekonywała Fundacja, która zaproponowała, aby w sprawach nieletnich czy dotyczących zdrowia konieczne było wprowadzenie ograniczeń w ujawnianiu tożsamości uczestników postępowania do ich inicjałów.

Wątpliwości Fundacji podzielił Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, wskazując, że popiera działania ukierunkowane na zmianę przepisów regulujących sporządzenie wokand i postuluje umieszczenie ich w akcie rozporządzeniu.

Reklama
Reklama

ROZWAŻYĆ ANONIMIZACJĘ

Do tych głosów w swoim ostatnim wystąpieniu do ministra sprawiedliwości dołączyła prof. Irena Lipowicz. W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich, w niektórych sprawach sądowych występują istotne racje dla ograniczenia jawności wokand z uwagi na konieczność ochrony prywatności osób fizycznych.

W przypadku spraw cywilnych, taka konieczność – zdaniem RPO – zachodzi w sprawach z zakresu prawa rodzinnego i opiekuńczego oraz ochrony zdrowia psychicznego. Przykładowo, podanie na wokandzie sprawy o przymusowe skierowanie na leczenie psychiatrycznie imienia i nazwiska uczestniczka postępowania prowadzi do nieuzasadnionego ujawnienia informacji o stanie zdrowia danej osoby, z którą może zapoznać się nieokreślona liczba osób przebywających konkretnego dnia w budynku sądu.

Z kolei w przypadku spraw karnych – w opinii Rzecznika – zasadne jest rozważenie anonimizacji wokand w sprawach dotyczących przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności. Prof. Lipowicz tłumaczy, iż wymaga tego ochrona ofiar przed wtórną wiktymizacją, tj. ponowną krzywdą.

Jednocześnie RPO zwrócił uwagę, że obowiązek sporządzenia wokandy i umieszczenia jej przed salą sądową dotyczy każdej sprawy, niezależnie od tego, czy sąd zdecydował się na wyłączenie jawności. W konsekwencji, mimo że sąd wyłączenia jawności posiedzenia, informacja o przedmiocie sprawy oraz osobach biorących w niej udział będzie dostępna dla innych osób – podsumowuje.

Obecnie treść i sposób udostępniania wokand sądowych reguluje zarządzenie Ministra Sprawiedliwości z 12 grudnia 2003 r. Zagadnienie to miało co prawda zostać przeniesione do rozporządzenia (Regulamin urzędowania sądów powszechnych), ale jak wynika z pisma Dyrektora Departamentu MS, zmiana we wskazanym zakresie nie została wprowadzona.

W dotychczasowym stanie prawnym wokanda zawiera: imiona i nazwiska sędziów i ławników, sygnatury akt spraw wyznaczonych na posiedzenia, oznaczenie godzin, na które sprawy wyznaczono, a także imiona i nazwiska stron innych osób wezwanych. Ponadto w sprawach cywilnych podaje się przedmiot sprawy, a w postępowaniu karnym i sprawach o wykroczenia – sygnaturę akt oskarżyciela publicznego i kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu. Jeden egzemplarz wokandy wywiesza się przed salą w której odbywa się posiedzenie.

Reklama
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok dla konkubentów. Muszą się rozliczyć jak po rozwodzie
Dobra osobiste
Wypadek na A1. Sąd zdecydował ws. pozwów rodziny Sebastiana M.
Prawo pracy
Prawnik ostrzega: nadchodzi rewolucja w traktowaniu samozatrudnionych
Podatki
Skarbówka ostrzega uczniów i studentów przed takim „dorabianiem"
Sądy i trybunały
Wyrok TSUE to nie jest opcja atomowa, ale chaos w sądach i tak spotęguje
Reklama
Reklama