Obecnie treść i sposób udostępniania wokand sądowych reguluje zarządzenie Ministra Sprawiedliwości z 12 grudnia 2003 r. Zagadnienie to miało co prawda zostać przeniesione do rozporządzenia (Regulamin urzędowania sądów powszechnych), ale jak wynika z pisma Dyrektora Departamentu MS, zmiana we wskazanym zakresie nie została wprowadzona.
W dotychczasowym stanie prawnym wokanda zawiera: imiona i nazwiska sędziów i ławników, sygnatury akt spraw wyznaczonych na posiedzenia, oznaczenie godzin, na które sprawy wyznaczono, a także imiona i nazwiska stron innych osób wezwanych. Ponadto w sprawach cywilnych podaje się przedmiot sprawy, a w postępowaniu karnym i sprawach o wykroczenia – sygnaturę akt oskarżyciela publicznego i kwalifikację prawną czynu zarzucanego oskarżonemu. Jeden egzemplarz wokandy wywiesza się przed salą w której odbywa się posiedzenie.
NARUSZENIE PRYWATNOŚCI
W październiku ubiegłego roku Helsińska Fundacja Praw Człowieka zaalarmowała, iż publikacja na wokandzie imion i nazwisk w powiązaniu z przedmiotem sprawy lub kwalifikacją prawną stanowi naruszenie prywatności, a także innych praw i wolności stron postępowania sądowego.
Prowadzi to często do stygmatyzacji tych osób, a nawet do zjawiska wtórnej wiktymizacji ofiar przestępstwa – przekonywała Fundacja, która zaproponowała, aby w sprawach nieletnich czy dotyczących zdrowia konieczne było wprowadzenie ograniczeń w ujawnianiu tożsamości uczestników postępowania do ich inicjałów.
Wątpliwości Fundacji podzielił Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych, wskazując, że popiera działania ukierunkowane na zmianę przepisów regulujących sporządzenie wokand i postuluje umieszczenie ich w akcie rozporządzeniu.