Reklama

Adwokaci i sędziowie ostro zareagowali na słowa Jarosława Gowina

Nie tylko sędziowie, ale i adwokaci ostro zareagowali na wywiad z ministrem sprawiedliwości, który ukazał się na łamach poniedziałkowej „Rzeczpospolitej".

Aktualizacja: 16.04.2013 16:05 Publikacja: 16.04.2013 09:17

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Jarosław Gowin mówi w nim o likwidacji najmniejszych sądów rejonowych i politycznych konsekwencjach, które zdominowały dyskusję o polskim wymiarze sprawiedliwości. Wspomina też o konsekwentnej polityce twardej ręki, współpracy ze środowiskiem sędziowskim i rozbijaniu lokalnych układów. Próbą rozbicia tych ostatnich była reorganizacja sądów, zlikwidował więc 79 najmniejszych.

Sędziowie nie kryją oburzenia wypowiedziami ministra. Sędzia Irena Kamińska, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis, mówi „Rz", że nie jest tak, jak twierdzi minister.

– Sędziowie nie przegrywają spraw przed Trybunałem, tylko walczą o wizję ustrojową państwa. Może się zdarzyć, że przyjdzie kiedyś minister sprawiedliwości, który pokaże wszystkim – i Trybunałowi Konstytucyjnemu, i sędziom – co tak naprawdę można zrobić z zapisem o niezawisłości sędziów – ocenia. Twierdzi też, że minister przecenia pozytywne skutki reorganizacji sądów. – Wizja sędziego wędrownika, który jednego dnia orzeka w dwóch, a w przyszłości i więcej sądów, nie zapowiada lepszego sądzenia – przekonuje sędzia Kamińska.

Zdaniem środowiska, jeśli minister chce przejść do historii, to powinien skupić się na sprawach najważniejszych dla sędziów: ograniczeniu właściwości sądów i . Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, mówi „Rz", że gdyby to on był ministrem sprawiedliwości i wiedzę o jego funkcjonowaniu czerpał z filmów fabularnych, to nigdy by się do tego nie przyznał. Nie zgadza się też z twierdzeniem, że sędziowie są zachowawczy i nie lubią zmian.

– To właśnie my przygotowaliśmy dwie akcje: „Sądy dla obywatela" i „Sąd przyjazny obywatelom". Publikacje z gotowymi projektami zmian wysłano do Ministerstwa Sprawiedliwości, a tam trafiły do kosza – mówi. Dodaje, że sędziowie często zabierają głos i krytykują pomysły MS, bo sami najlepiej wiedzą, co im przeszkadza.

Większość wywiadu poświęcona była sądownictwu i jego problemom, ale dotknięci wypowiedzią ministra Gowina poczuli się też adwokaci. Chodzi o opinię o jednej z przyczyn likwidacji najmniejszych jednostek. Minister stwierdził, że zwłaszcza po obejrzeniu filmu „Układ zamknięty" dostrzega, że w części środowisk lokalnych istnieje zbyt ścisła kohabitacja sędziów, prokuratorów, samorządowców, przedsiębiorców. Nieprzypadkowo na czele buntu przeciwko mojej reformie stanęli adwokaci – mówi minister.

Reklama
Reklama

Andrzej Zwara, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej , mówi „Rz", że to nie reforma sądów rejonowych jest sposobem na walkę z układami w lokalnych społecznościach, lecz zmiana procedur, które pozwalają na tak poważne nadużycia urzędników. Przypomina też, że od lat to właśnie adwokaci stoją po stronie przedsiębiorców, którym nietrafionymi decyzjami zrujnowano życie.

Jarosław Gowin mówi w nim o likwidacji najmniejszych sądów rejonowych i politycznych konsekwencjach, które zdominowały dyskusję o polskim wymiarze sprawiedliwości. Wspomina też o konsekwentnej polityce twardej ręki, współpracy ze środowiskiem sędziowskim i rozbijaniu lokalnych układów. Próbą rozbicia tych ostatnich była reorganizacja sądów, zlikwidował więc 79 najmniejszych.

Sędziowie nie kryją oburzenia wypowiedziami ministra. Sędzia Irena Kamińska, prezes Stowarzyszenia Sędziów Themis, mówi „Rz", że nie jest tak, jak twierdzi minister.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Prawo karne
Nowe problemy znanego prawnika. Media: wstrząsające ustalenia śledczych
Prawo karne
Ułaskawienie to bezpiecznik czy relikt? Kontrowersje po decyzji prezydenta
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Samorząd i administracja
Podwyżki w budżetówce wyższe niż chce rząd? Jest „historyczny kompromis”
Reklama
Reklama