Zgodnie z lipcowym wyrokiem Sądu Najwyższego w sprawie delegacji sędziów mogli oni być przenoszeni na inne stanowiska tylko, gdy podpisywałby je minister sprawiedliwości a nie zastępca, podsekretarz stanu.
To konstytucyjne prawo lekceważone jest od lat. W związku z tym orzeczenia wydawane od czasu obowiązywania konstytucji przez nielegalnie delegowanych sędziów mogą być uchylane. Praktykę tę rozpoczęto już w dwóch okręgach.
Iustitia informuje, że spośród 57 zlikwidowanych sadów jedynie 15 pracowało bez zmian. W 42 sądach zniesionych przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina sędziowie zaprzestali całkowicie lub częściowo wykonywanie swoich obowiązków.
42 z 57 reformowanych sądów sędziowie zaprzestali wykonywania obowiązków.
Stowarzyszenie w uchwale Zarządu Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia z dnia 16 października 2013 r. podkreśla: powstrzymanie się od orzekania nie jest oznaką protestu przeciwko reformie – jak to się niekiedy próbuje przedstawić – lecz wyrazem przekonania, że zgodnie z uchwałą SN pełnienie obowiązków sędziego nie jest możliwe z powodu błędów formalnych popełnionych podczas procesu przenoszenia sędziów z sądów likwidowanych. Sędziowie, których problem dotknął, utracili możliwość orzekania nie z własnej winy, wykonują te czynności, na które prawo im pozwala i jakiekolwiek ich represjonowanie czy uznawanie, że porzucili służbę, jest niedopuszczalne.