Europejski Nakaz Aresztowania to instytucja, która pojawiła się w polskim prawie w 2004 r. Jak pan ocenia jej działanie?
Bez wątpienia to instrument bardzo przydatny i efektywny. Przydatny, bo pozwolił na zastąpienie różnych procedur ekstradycyjnych między państwami Unii Europejskiej jedną procedurą karną (ten mechanizm działa także na podstawie umów dwustronnych między UE a państwami, które nie są w Unii, np. Islandią lub Norwegią). ENA został wprowadzony dyrektywą ramową Rady Unii Europejskiej z 2002 r., a następnie implementowany do kodeksu postępowania karnego.