Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego, w trybie kontroli prewencyjnej, ustawę z 12 lipca 2024 r. o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. Ta zakładała wybór nowych członków KRS przez sędziów, a nie przez Sejm. Sędziowie nie kryją oburzenia, ale przyznają, że liczyli się z taką decyzją prezydenta.
Czytaj więcej
Skierowanie przez prezydenta nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, w ramach tzw. kontroli prewencyjnej do Trybunału Konstytucyjnego, może zablokować reformę tej instytucji na długi czas.
Prezydent Andrzej Duda skierował ustawę o KRS do TK. To było do przewidzenia?
W ocenie prezydenta rozwiązania przyjęte w zaskarżonej ustawie budzą poważne wątpliwości konstytucyjne. Jak wynika z uzasadnienia do wniosku do TK, chodzi głównie o dwa punkty.
Pierwszy dotyczy biernego prawa wyborczego sędziów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. – To kwestionowanie prerogatywy prezydenta RP do powołania osoby do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego oraz zasad niezawisłości sędziowskiej i równoważenia się władz.
Druga sprawa to przerwanie kadencji obecnego składu Krajowej Rady Sądownictwa. Budzi ona wątpliwości co do spełnienia przez tę regulację zasady trwałości kadencji organu konstytucyjnego, naruszając wprost określoną w konstytucji kadencję Krajowej Rady Sądownictwa.