To sedno najnowszej uchwały trzech sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Określa ona, jak postępować w razie choćby w części nieopłaconego pozwu w sprawie z adwokatem lub radcą. Ta kwestia nawet prawnikom sprawia czasem kłopoty.
Chodzi o art. 1302 kodeksu postępowania cywilnego. W par. 1 stanowi on, że pismo wniesione przez adwokata lub radcę, które nie zostało należycie opłacone, sędzia przewodniczący zwraca bez wezwania o uiszczenie opłaty w szczególności, jeżeli podlega opłacie stałej. Paragraf 2 mówi, że w tydzień od doręczenia zarządzenia o zwrocie pisma strona może uiścić brakującą opłatę, a jeżeli została wniesiona we właściwej wysokości, pismo wywołuje skutek od daty pierwotnego wniesienia.
Tak było w sprawie dwójki frankowiczów przeciw bankowi na tle umowy kredytowej. Sędzia w I instancji zwrócił pozew wobec nieopłacenia go w pełnej wysokości. Pełnomocnik powodów w terminie uzupełnił opłatę, po czym powodowie złożyli zażalenia na zarządzenia sędziego o zwrocie pozwu.
Rozpatrując zażalenie, Sąd Apelacyjny w Warszawie w osobie sędzi Pauliny Asłanowicz powziął wątpliwości, które zawarł w pytaniu prawnym do SN: Czy uiszczenie brakującej opłaty w terminie tygodniowym od doręczenia zarządzenia o zwrocie pozwu powoduje, że pozew wywołuje skutek od daty jego pierwotnego wniesienia zgodnie z art. 1302 par. 2 k.p.c., czy też czyni takie zażalenie niedopuszczalnym?
Czytaj więcej
Od soboty obowiązuje część noweli k.p.c., która każe frankowiczom iść do lokalnych sądów spoza le...