Reklama
Rozwiń
Reklama

Steve Witkoff traci wiarygodność, to Europa ratuje Ukrainę przed kapitulacją

Ofensywa dyplomatyczna przywódców Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii oddaliła ryzyko zostawienia przez USA Ukrainy na pastwę Rosji.

Publikacja: 26.11.2025 16:00

Keir Starmer, Emmanuel Macron i Friedrich Merz

Keir Starmer, Emmanuel Macron i Friedrich Merz

Foto: REUTERS

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie działania podjęli przywódcy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii w sprawie Ukrainy?
  • Jakie były reakcje amerykańskich i rosyjskich polityków wobec planu pokojowego?
  • Jakie różnice istnieją w podejściu do negocjacji pokojowych pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi?
  • Jakie są plany Europy dotyczące wzmocnienia ukraińskiej obrony?
  • Jakie propozycje pomocy finansowej dla Ukrainy są omawiane w Unii Europejskiej?
  • Jakie mogą być konsekwencje finansowe i polityczne dla Europy i Ukrainy w kontekście międzynarodowych pożyczek i zamrożonych funduszy rosyjskich?

Najpewniej w przyszłym tygodniu na spotkanie z Władimirem Putinem poleci do Moskwy specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff. Być może będzie mu towarzyszył zięć prezydenta Jared Kushner. Jednak szanse, że doprowadzi to  do przełomu w sprawie pokoju w Ukrainie są bliskie zera. Sam Trump oświadczył, że spotka się z Putinem i Wołodymyrem Zełenskim tylko, jeśli porozumienie będzie uzgodnione lub będzie bardzo bliskie uzgodnienia.

Tymczasem szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow już zaznaczył, że naniesione pod naciskiem europejskich przywódców zmiany w pierwotnym, 28-punktowym planie uzgodnionym przez Steve’a Witkoffa i Kiryłła Dmitrijewa są nie do zaakceptowania. Amerykański przywódca wycofał się także z ultimatum, jakie postawił Ukraińcom. Miało upłynąć w ten czwartek. 

Czytaj więcej

Siergiej Ławrow sygnalizuje, że Rosji podobał się pierwotny plan Donalda Trumpa
Reklama
Reklama

Transkrypcja październikowej rozmowy Witkoffa z doradcą ds. zagranicznych Putina Jurijem Uszakowem, którą ujawnił Bloomberg, odebrała wiarygodność wysłannikowi Trumpa, nawet jeśli ten ostatni broni swojego przyjaciela jeszcze z czasów budowy nieruchomościowego imperium w Nowym Jorku. Na nagraniu słychać przecież, jak Amerykanin mówi, co trzeba zrobić, aby trafić do serca prezydenta USA i podkreśla, że do porozumienia nie dojdzie, jeśli Kijów nie odda kontrolowanej wciąż części Donbasu. W ten sposób przekształca się w adwokata Putina, a nie reprezentanta Stanów Zjednoczonych. 

Europa nie zgodzi się na ograniczenie liczebności ukraińskiej armii

Jednak upadek niezwykle groźnej dla bezpieczeństwa Ukrainy i Europy ofensywy dyplomatycznej jest przynajmniej w równym stopniu wynikiem mobilizacji europejskich przywódców. Choć Witkoff szykował z Rosjanami projekt porozumienia za plecami Ukraińców i Europejczyków, liderzy krajów UE oraz Wielkiej Brytanii z zaskakującą szybkością zdołali wykuć alternatywny projekt porozumienia i przekonać do jego przyjęcia sekretarza stanu Marco Rubio.

Czytaj więcej

Amerykański plan pokojowy dla Ukrainy oparty na rosyjskim dokumencie. Kulisy powstania projektu

– To, co leżało na stole, oznaczałoby zasadniczo kapitulację Ukrainy. Nie mogliśmy tego przyjąć. Inaczej po co ten ogromny wysiłek, jaki podjęliśmy od lutego 2022 r. – pytał w radiu RTL Emmanuel Macron. A szef niemieckiej dyplomacji Johann Wadephul podkreślił, że nie można było pozwolić, aby w porozumieniu z Rosją ostały się jakiekolwiek punkty odnoszące się do NATO i bezpieczeństwa europejskiego. – Nawet Stalinowi to się nie udało – można było usłyszeć w kwaterze głównej sojuszu.

Europa zdołała tu przeforsować swoje podstawowe postulaty. Pierwszym jest sekwencja negocjacji: najpierw musi dojść do zawieszenia broni, zanim działania wojenne zostaną wstrzymane, a nie uzgadnianie szczegółowych warunków pokoju, gdy jednocześnie Ukraińcy muszą stawiać czoła rosyjskiej ofensywie.

Inny punkt wykreślony z porozumienia: ograniczenie liczebności ukraińskiej armii.

Reklama
Reklama

– Ona jest najlepszym gwarantem bezpieczeństwa Ukrainy. Naszym zadaniem będzie teraz wspieranie jej szkoleniami i dostawami broni w jeszcze większym, niż do tej pory stopniu – zapewnia Macron. I dodaje, że Europa nie może pozwolić na zmianę granic siłą: to podstawa utrzymania pokoju po 1945 r.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Część z 28 punktów Donalda Trumpa nie do zaakceptowania

Prezydent Francji chce iść za ciosem. We wtorek wieczorem zgromadził na łączach wideo przywódców około 30 państw, które zadeklarowały gotowość udziału w misji rozjemczej w Ukrainie, kiedy już faktycznie wojna zostanie zakończona. To odpowiedź na propozycję zakazu obecności sił alianckich na ukraińskiej ziemi, jaki znalazł się w pierwszej wersji 28-punktowego traktatu pokojowego. Ciężar inicjatywy wzięła na siebie Francja i Wielka Brytania, jednak Turcja zapowiedziała swój zasadniczy udział w zabezpieczeniu wyjścia Ukrainy na Morze Czarne.

– Po raz pierwszy Amerykanie zadeklarowali gotowość udziału w naszej inicjatywie – powiedział Macron. W wideokonferencji uczestniczył sekretarz stanu Marco Rubio.

Rysuje się szansa na zaciągnięcie przez Unię Europejską wielkiej pożyczki dla Ukrainy

Francuski prezydent zapowiedział, że „w najbliższych dniach” zostanie ujawniony dokładny udział każdego kraju w misji rozjemczej. 

Rozpędu nabrały też prace nad pomocą finansową Unii. W swojej propozycji Amerykanie chcieli wykorzystać przynajmniej część zamrożonych w Brukseli rezerw walutowych Rosji. To jeszcze bardziej zmobilizowało europejskich przywódców do wykorzystania ok. 140 mld dol. na pomoc z tego źródła dla Ukrainy do końca 2027 r. Decyzja w tej sprawie ma zapaść na szczycie w Brukseli 18 grudnia.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Emmanuel Macron zapewnia: Nie będę wysyłał młodych Francuzów na Ukrainę

Opór w tej sprawie ma jednak Belgia. Nie tylko obawia się, że jeśli (mocno teoretycznie) Rosja zgodzi się na sfinansowanie odbudowy Ukrainy, będzie musiała samodzielnie zwrócić Moskwie przejęte rosyjskie środki. Boi się także, że cały zlokalizowany w Brukseli system uzgadniania transakcji kapitałowych Euroclear rozpadnie się, bo inne, autorytarne kraje jak Chiny będą obawiały się, że i one stracą ulokowane tu środki.

Jednak zaczyna się rysować i inna opcja pomocy dla Ukrainy. To pożyczka zaciągnięta przez unijne instytucje na rynkach międzynarodowych. Takie uwspólnotowienie długu już zastosowano przy tworzeniu funduszu odbudowy po Covidzie. Wówczas Niemcy jasno stwierdziły jednak, że jest to zdarzenie jednorazowe, a nie precedens do naśladowania w przeszłości. Berlin obawiał się, że powstanie w ten sposób stały mechanizm transferu środków od państw bogatszych do biedniejszych.

Rosyjskie podboje na Ukrainie

Rosyjskie podboje na Ukrainie

Foto: PAP

Teraz jednak sytuacja jest tak poważna, że najwyraźniej kanclerz Merz jest gotów pójść tu na ustępstwa. Mowa o pożyczce wartej około 90 mld euro. Ocenia się, że do końca 2027 r. Ukraina będzie potrzebowała 135 mld euro na kontynuację wojny i zapewnienie podstawowych funkcji państwa. Inicjatywa Unii, która w postaci odsetek będzie kosztowała ok. 2-3 mld euro rocznie kraje UE i zwiększy ich i tak już niezwykle wysokie zadłużenie, da więc po raz pierwszy Ukraińcom możliwość planowania na dłuższą metę. Od przejęcia władzy przez Donalda Trumpa 20 stycznia Ameryka przestała uruchamiać nowe programy pomocowe. 

Reklama
Reklama

– Interesy Unii Europejskiej i Ukrainy są tożsame – zapewniła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie działania podjęli przywódcy Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii w sprawie Ukrainy?
  • Jakie były reakcje amerykańskich i rosyjskich polityków wobec planu pokojowego?
  • Jakie różnice istnieją w podejściu do negocjacji pokojowych pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi?
  • Jakie są plany Europy dotyczące wzmocnienia ukraińskiej obrony?
  • Jakie propozycje pomocy finansowej dla Ukrainy są omawiane w Unii Europejskiej?
  • Jakie mogą być konsekwencje finansowe i polityczne dla Europy i Ukrainy w kontekście międzynarodowych pożyczek i zamrożonych funduszy rosyjskich?
Pozostało jeszcze 92% artykułu

Najpewniej w przyszłym tygodniu na spotkanie z Władimirem Putinem poleci do Moskwy specjalny wysłannik Donalda Trumpa Steve Witkoff. Być może będzie mu towarzyszył zięć prezydenta Jared Kushner. Jednak szanse, że doprowadzi to  do przełomu w sprawie pokoju w Ukrainie są bliskie zera. Sam Trump oświadczył, że spotka się z Putinem i Wołodymyrem Zełenskim tylko, jeśli porozumienie będzie uzgodnione lub będzie bardzo bliskie uzgodnienia.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Nieoficjalnie: Sekretarz armii USA przekonywał Ukraińców, że przegrają wojnę
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Dyplomacja
USA negocjują z Białorusią. Chcą odciągnąć Mińsk od Moskwy?
Dyplomacja
Steve Witkoff doradzał Rosjanom jak rozmawiać z Donaldem Trumpem?
Dyplomacja
Jak Jad Waszem reaguje na burzę po kontrowersyjnym wpisie? Jest reakcja instytutu
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Dyplomacja
Wystąpienie Nawrockiego w Pradze „przerażające”? „Celem UE jest pojednanie Polski z Niemcami”
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama