– To oczywiście niezgodne z art. 180 konstytucji, który określa, kiedy można przenieść sędziego w stan spoczynku (na skutek choroby lub utraty sił, uniemożliwiających pełnienie urzędu) przed osiągnięciem wieku określonego w ustawie – mówi Wiesław Błuś, prezes Izby Wojskowej SN.
Izba Wojskowa SN jest najwyższą instancją sądownictwa wojskowego w Polsce. Rozpatruje skargi kasacyjne oraz kasacje dotyczące prawomocnych wyroków WSO w Poznaniu i Warszawie, apelacje od ich orzeczeń wydawanych w pierwszej instancji, zażalenia na ich zarządzenia. Rozpatruje sprawy tajne, związane na ogół z przestępstwami ze sfery obronności kraju. I skargi na przewlekłość postępowań w Izbie Karnej SN.
Można odciążyć powszechne
Do Izby Wojskowej SN wpływa coraz mniej spraw. W 2016 r. było ich 65. W ubiegłym roku do wszystkich izb SN wpłynęły 11 102 sprawy. Liczebność naszej armii spadła, w 2009 r. został zniesiony pobór wojskowy. Rok wcześniej żołnierz zaczął odpowiadać przed sądem wojskowym tylko za przestępstwa związane ze służbą wojskową (a nie za wszystkie, które popełnił). „Za to" w Izbie Wojskowej SN czeka się najkrócej na rozstrzygnięcie merytoryczne – do dwóch miesięcy od daty wpływu sprawy, podczas gdy w Izbie Karnej sześć miesięcy, w Cywilnej dziewięć, a w Izbie Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych aż 12 miesięcy.
– Właściwość sądów wojskowych powinna zostać rozszerzona na wszystkie przestępstwa żołnierzy, co odciążyłoby sądy powszechne – zwłaszcza że nasza armia ma rosnąć, powstają WOT, w Polsce stacjonują żołnierze obcych państw – uważa prezes Wiesław Błuś.
Na przyjęcie takiego rozwiązania się jednak nie zanosi. Dlatego sędziów Izby Wojskowej jest tylko sześciu. Orzekają oni regularnie w Izbie Karnej SN. Trzej sędziowie Izby Wojskowej (Marian Buliński, Jan Bogdan Rychlicki i Jerzy Steckiewicz) mogą wkrótce odejść w stan spoczynku, bo osiągnęli 65 lat. Sędzia Andrzej Tomczyk w tym roku skończył 60 lat, a sędziowie Wiesław Błuś i Marek Pietruszyński jeszcze nie przekroczyli 60. Wygląda na to, że właśnie dla tych trzech sędziów w prezydenckim projekcie przyjęto rozwiązanie zdaniem ekspertów łamiące konstytucję, tzn. przymusowe wysłanie ich w stan spoczynku.