Do wykazu prac legislacyjnych rządu wpisano właśnie projekt zmian w ustawie – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Projekt zakłada powołanie – w miejsce rozbudowanego podziału na sądy apelacyjne, okręgowe i rejonowe – prostego i funkcjonalnego systemu sądów regionalnych i okręgowych, które zostaną utworzone w prawie 350 miejscowościach w całej Polsce. 


Czytaj więcej

Prezydent Duda ponownie zablokuje rewolucję Ziobry w sądach?

Żaden z sądów w Polsce ma nie być zlikwidowany. Zmieni się ich struktura, która ma być prosta, przejrzysta i przyjazna dla obywatela. Zamiast 11 sądów apelacyjnych, 46 okręgowych i 318 rejonowych powstanie 20 sądów regionalnych i 79 dużych okręgów sądowych, skupiających obecne sądy rejonowe i okręgowe. We wszystkich gminach, co ma znaczenie szczególnie w miejscowościach, gdzie nigdy nie było sądów, powstaną specjalne punkty sądowe. Skróci się dzięki temu droga obywateli do sądów. Ważne dla siebie sprawy będą oni mogli załatwić bliżej domu, np. te, które kierowali dotąd do sądów okręgowych w dużych miejscowościach, będą rozstrzygane w dawnych sądach rejonowych, a więc w każdym powiecie.


Projekt w przepisach przejściowych ma zakładać, że sędziowie dotychczasowych sądów rejonowych, okręgowych i apelacyjnych staną się z dniem wejścia w życie ustawy sędziami sądu powszechnego. Stanie się to z mocy prawa. Nie będzie przy tym udziału Krajowej Rady Sądownictwa. Reforma wprowadzi zasadę równości zawodu sędziowskiego i stworzy dla wszystkich jednakowe szanse rozwoju zawodowego. Każdy sędzia stanie się sędzią sądu powszechnego o takim samym statusie – niezależnie od sądu, w którym orzeka – i uprawnionym do orzekania w sądach obu instancji. Nowi sędziowie mają być powoływani raz na całą służbę, a jednorazowa procedura nominacyjna dotyczyć będzie wyłącznie stanowiska sędziego sądu powszechnego.

Etap legislacyjny: uzgodnienia międzyresortowe