Takie oświadczenie złożył sędzia Leszek Mazur, przewodniczący KRS.
Sędzia Mazur wyjaśnił, że do tej pory do KRS Rady nie wnoszono odwołań od jej opinii, które nie mają wiążącego znaczenia dla prezydenta. To prezydent bowiem wyraża – lub odmawia – zgodę na przedłużenie orzekania przez sędziego SN.
Czytaj także: Kolejne pytanie Sądu Najwyższego wysłane do TSUE
W każdym razie prezydium Rady zleciło wydziałowi prawnemu KRS analizę, czy odwołania te są dopuszczalne. A złożyła je trójka sędziów SN: Józef Iwulski, Maria Szulc i Anna Owczarek, za pośrednictwem KRS do Izby Pracy Sądu Najwyższego.
Z kolei trzyosobowy skład sędziów tej izby skierował niezależnie od głośnych pięciu pytań do Luksemburga własne pytanie prejudycjalne, czy brak możliwości odwołania się od takiej negatywnej opinii narusza prawa gwarantowane Kartą praw podstawowych. KRS planuje rozpatrzyć odwołania tej trójki w ciągu dwóch miesięcy. ©?