Ekspresowe sądy nie są dla sędziów

Immunitet sędziowski nie będzie uchylany w trybie dwudziestoczterogodzinnym, bo jest to niezgodne z konstytucją - uznał Trybunał Konstytucyjny.

Aktualizacja: 29.11.2007 08:28 Publikacja: 28.11.2007 17:27

Ekspresowe sądy nie są dla sędziów

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Przy sześciu zdaniach odrębnych Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie zdyskwalifikował wczoraj uchwalone w maju przepisy o przyspieszonym i uproszczonym trybie pozbawiania immunitetu przedstawicieli trzeciej władzy (sygn. K 39/07). Przede wszystkim dlatego, że zostały wadliwie uchwalone.

Przepisy zmieniające tryb wyrażania przez sąd dyscyplinarny zgody na zatrzymanie sędziego lub pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej zostały wprowadzone do projektu noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych w trakcie drugiego czytania, wbrew opinii Sądu Najwyższego i bez uzyskania stanowiska Krajowej Rady Sądownictwa. Była to wadliwość ustawodawcza, którą TK zakwalifikował jako naruszenie zasad konstytucyjnych.

Trybunał uznał także, że niezgodne z konstytucją są przepisy ograniczające bez zgody sądu wgląd sędziego do całości dokumentów zgromadzonych w jego sprawie oraz uniemożliwiające mu uczestnictwo w posiedzeniu sądu dyscyplinarnego rozpatrującego prokuratorski wniosek o jego zatrzymanie w sprawie o zbrodnię lub występek umyślny, zagrożony karą co najmniej ośmiu lat więzienia. Niekonstytucyjne okazało się także umożliwienie aresztowania sędziego nawet wówczas, gdy uchwała sądu dyscyplinarnego nie stała się jeszcze prawomocna.

Sąd Najwyższy oceniał przygotowany przez ministra Ziobrę projekt zmian w usp już w kwietniu 2006 r. Dostał wówczas niezłą ocenę. Ustosunkowała się do niego również, co prawda mniej przychylnie, Krajowa Rada Sądownictwa. Zgłoszona i uchwalona w kwietniu, przed drugim czytaniem, na posiedzeniu Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka poprawka radykalnie zmieniła projekt. Właśnie przez dodanie przepisów m.in. o uchylaniu immunitetu sędziego w ciągu doby. Sejm uchwalił nowelę z tą poprawką. Miała ona, jak uzasadniano, przeciwdziałać groźnemu zjawisku narastającej przestępczości w środowisku sędziowskim. Jaka była skala tego zjawiska? W uzasadnieniu wyroku TK sędzia sprawozdawca Ewa Łętowska podała, że w ciągu minionych sześciu lat do sądów dyscyplinarnych wpłynęło łącznie 21 wniosków o uchylenie immunitetów sędziowskich z przyczyn, o których mówią niekonstytucyjne przepisy. W dziesięciu przypadkach chodziło o zarzut sprzedajności, w dwóch o oszustwo, w ośmiu o przestępstwa komunikacyjne o poważnych skutkach w jednym – o nieobyczajność. Środowisko to liczy dziś ok. 8 tys. sędziów.

– Zdaniem TK takie rozmiary zjawiska nie uzasadniały wprowadzenia szczególnego trybu postępowania w sądzie dyscyplinarnym – mówiła sędzia.

Przepisy wprowadzonej do usp poprawki zaskarżył do TK pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Spór przed TK dotyczył nie tylko trybu uchwalenia, ale i zawartych w niej treści. Czy prokurator może nałożyć embargo na część materiałów dowodowych i nie udostępnić ich podejrzanemu o przestępstwo sędziemu? I czy można wykorzystać nieprawomocną zgodę sądu dyscyplinarnego na zatrzymanie sędziego? Prokurator Andrzej Stankowski z Prokuratury Krajowej twierdził, że można. Poseł Marek Chmielewski – że nie.

Jak głosowali w tej sprawie sędziowie TK – pozostanie tajemnicą pokoju narad.

Cieszę się, choć szczerze mówiąc, spodziewałem się takiego orzeczenia. W ustawie sędziowskiej znalazły się przepisy, co do których nie miałem najmniejszych wątpliwości, że nie obronią się przed konstytucją. Przyznali to zresztą na sali sami przedstawiciele Sejmu i prokuratora generalnego. Traktuję to jako dobrą prognozę na przyszłość. Jednomyślne oburzenie całego środowiska nie było przypadkowe. Nie można sędziów traktować gorzej niż zwykłych chuliganów czy pijanych kierowców i uchylać ich immunitety w ciągu doby. Tak krótki czas uniemożliwia wręcz rozsądne funkcjonowanie sądowi dyscyplinarnemu. Nie można się było zgodzić także z tym, żeby przysługujące każdemu prawo do złożenia zażalenia nie wstrzymywało decyzji o uchyleniu immunitetu. Pozbawiono nas jakiejkolwiek możliwości obrony. To prawie jak sąd kapturowy.

współpraca a.ł.

Przy sześciu zdaniach odrębnych Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie zdyskwalifikował wczoraj uchwalone w maju przepisy o przyspieszonym i uproszczonym trybie pozbawiania immunitetu przedstawicieli trzeciej władzy (sygn. K 39/07). Przede wszystkim dlatego, że zostały wadliwie uchwalone.

Przepisy zmieniające tryb wyrażania przez sąd dyscyplinarny zgody na zatrzymanie sędziego lub pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej zostały wprowadzone do projektu noweli ustawy o ustroju sądów powszechnych w trakcie drugiego czytania, wbrew opinii Sądu Najwyższego i bez uzyskania stanowiska Krajowej Rady Sądownictwa. Była to wadliwość ustawodawcza, którą TK zakwalifikował jako naruszenie zasad konstytucyjnych.

Pozostało 84% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"