Takie stanowisko zajęła w uchwale Krajowa Rada Sądownictwa, która krytycznie ocenia rządową propozycję zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych. Projekt, jej zdaniem, wprowadza dysproporcje w ocenie kandydatów na wolne stanowiska sędziowskie. Krótko mówiąc, od sędziów wymaga się więcej niż od innych.
– A warunki powinny być równe dla wszystkich – twierdzi Stanisław Dąbrowski, przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa.
[srodtytul]Muszą więcej [/srodtytul]
Projekt przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Ma on być odzwierciedleniem dążeń nie tylko resortu, ale i całego środowiska do usytuowania zawodu sędziego jako korony zawodów prawniczych.
Procedura rusza w chwili ukazania się obwieszczenia ministra sprawiedliwości o sędziowskich wakatach. Kandydaci na takie miejsce muszą spełniać pewne warunki. Rzecz w tym, że MS chce owe warunki zróżnicować. I tak np. adwokat czy radca ubiegający się o zawód sędziego do karty zgłoszenia musi dołączyć sygnatury stu spraw sądowych różnych kategorii, w których występował w ciągu ostatnich trzech lat.