Jak relacjonuje portal Adwokatura.pl, w trakcie konferencji wiceminister sprawiedliwości dr Michał Królikowski wyraził opinię, że obecna organizacja sądownictwa dyscyplinarnego wymaga zmian, i powinna zostać podzielona pomiędzy samorządy zawodowe i organy sądownictwa powszechnego. Pierwsza instancja powinna pozostać w rękach samorządów, natomiast odwołania powinny być kierowane do sądów apelacyjnych. Jednocześnie przedstawiciel zapowiedział rozpoczęciem prac nad nowym modelem postępowania dyscyplinarnego w trzecim kwartale tego roku.
Podobnego zdania, co wiceminister sprawiedliwości był przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich Mirosław Wróblewski, który przypomniał, że wniosek o zbadanie zakresu kontroli postępowań dyscyplinarnych Rzecznik zgłosił do Trybunału Konstytucyjnego dwa lata temu. Według RPO obecna kontrola sądowa, jaką jest możliwość złożenia kasacji do Sądu Najwyższego, jest zbyt wąska. Rzecznik uważa, że właściwym wydaje się model odwołania apelacyjnego.
Odmienne stanowisko wyraził natomiast wiceprezes Krajowej Rady Radców Prawnych, mec. Dariusz Sałajewski, który uznał propozycje wiceministra za wykraczające poza wzorzec wynikający z norm konstytucyjnych. Podkreślił on, że sądownictwo dyscyplinarne to jedno z ostatnich instrumentów sprawowania pieczy nad wykonywaniem zawodu przez samorząd.
Z jeszcze inną propozycją wystąpił dr Adam Bodnar, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. W modelu proponowanym przez HFPC pierwsza instancja miała pozostać w rękach samorządu zawodowego, natomiast druga miała się opierać na składzie mieszanym, tj. dwóch sędziów sądów powszechnych i jeden adwokat.