Decyzja ws. dymisji sędzi z Myśliborza jeszcze nie zapadła - MS odpowiedziało RPO

Minister Sprawiedliwości jeszcze nie zdecydował, czy odwoła sędzię Alicję Karpus-Rutkowską z funkcji wiceprezesa Sądu Rejonowego w Myśliborzu. Odwołaniu sprzeciwia się kolegium samego sądu i nowa Krajowa Rada Sądownictwa, a także władze innych sądów ze Szczecina i okolicy.

Aktualizacja: 12.05.2021 15:53 Publikacja: 12.05.2021 13:30

Decyzja ws. dymisji sędzi z Myśliborza jeszcze nie zapadła - MS odpowiedziało RPO

Foto: Fotorzepa / Piotr Guzik

Sędzia Karpus-Rutkowska podpadła ministerstwu sprawiedliwości, gdyż odmówiła aresztowania uczestnika Strajku Kobiet, który w trakcie manifestacji uderzył mężczyznę (jak się okazało - księdza po cywilnemu), a okazał się być zakażonym koronawirusem. Sędzia uznała, że nie było przesłanek do zastosowania tymczasowego aresztu, gdyż prokuratura zebrała cały materiał dowodowy: zdążyła dwa razy przesłuchać napastnika, zabezpieczyła monitoring z miejsca zdarzenia. Sędzia wzięła też pod uwagę, że mężczyźni się pogodzili. Orzeczenie sędzi podtrzymał Sąd Okręgowy w Szczecinie.

Ale to nie wszystko. Wiceprezes Sądu Rejonowego w Myśliborzu miała także odmówić otwarcia sądu w nocy, by prokurator mógł złożyć wniosek o areszt w innej sprawie. Jak się okazało, sędzia Karpus-Rutkowska nie miała tego dnia dyżuru aresztowego, mimo to prokurator kazał zadzwonić właśnie do niej. Po konsultacji z prezesem myśliborskiego sądu, odmówiła jednak otwarcia sądu. Wniosek o areszt został złożony rano, a sędzia go rozpoznała i zgodziła się na areszt. Całą historię opisywał portal OKO Press.

Ówczesna wiceminister Anna Dalkowska chciała odwołać wiceprezes Karpus-Rutkowską. Nieoczekiwanie nowa Krajowa Rada Sądownictwa negatywnie zaopiniowała wniosek Dalkowskiej, podobnie zrobiło kolegium Sądu Rejonowego w Myśliborzu. Sprzeciw wyrazili także wszyscy sędziowie i prezes sądu w Myśliborzu, a także władze sądów ze Szczecina i okolicy.

W lutym 2021 r. pytania w sprawie planowanej dymisji wysłał do resortu  Rzecznik Praw Obywatelskich.Dziś otzrymał odpowiedź. Następczyni Anny Dalkowskiej, wiceminister Katarzyna Frydrych, stwierdziła, że Minister Sprawiedliwości ma prawo odwoływać prezesów i wiceprezesów sądu. Kompetencja ta stanowi narzędzie przysługujące organowi nadzoru, służące możliwości zapewnienia właściwego funkcjonowania sądownictwa powszechnego w wymiarze administracyjnym, lecz nie ma na celu wywołania „efektu mrożącego" na sędziach.

Jak wyjaśnia wiceminister, sprzeciw KRS byłby dla ministra wiążący, gdyby przeciw odwołaniu sędzi opowiedziało się 13 członków Rady (2/3 głosów), tymczasem głosowało tak tylko 11.

„Natomiast ocena przedstawionych sędzi zarzutów dyscyplinarnych pozostaje w kompetencji organów postępowania dyscyplinarnego, tj. rzecznika lub zastępcy rzecznika dyscyplinarnego (na etapie postępowania przedsądowego). W wypadku skierowania wniosku o rozpoznanie sprawy dyscyplinarnej, decyzje dotyczące odpowiedzialności dyscyplinarnej podejmują sądy dyscyplinarne wymienione w art. 110 u.s.p. Organy postępowania dyscyplinarnego są niezależne od Ministra Sprawiedliwości, tj. niezwiązane z Ministrem organizacyjnie ani służbowo. Minister Sprawiedliwości nie ma wpływu na podejmowane przez nie decyzje procesowe." - odpisała Adamowi Bodnarowi wiceminister Katarzyna Frydrych.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów