Art. 95 § 3 prawa o ustroju sądów powszechnych przewiduje, że po uzyskaniu zgody na zamieszkiwanie poza miejscowością siedziby sądu sędziemu przysługuje zwrot kosztów przejazdu z miejsca zamieszkania do siedziby sądu, na zasadach obowiązujących przy ustalaniu kosztów podróży służbowej (tzw. delegacji).
– Zwrot kosztów przejazdów stanowi element gwarancji niezależności materialnej sędziego – podkreśla Iustitia.
Ustawa wymaga, aby wynagrodzenia sędziów sądów równorzędnych co do zasady były równe. Tymczasem różnicowanie przez dyrektorów sądów wysokości uznawanych kosztów przejazdów powoduje dodatkowe obciążenie ekonomiczne niektórych sędziów, co ma bezpośredni wpływ na wysokość realnego wynagrodzenia za pracę.
Dyrektorzy mogą ustalać w drodze zarządzenia górne stawki za jeden kilometr przejazdu, niejednokrotnie całkowicie odbiegające od realiów ekonomicznych.
Z art. 95 § 3 u.s.p. wynika jednak, że sąd ma obowiązek dokonać zwrotu kosztu przejazdów, rzeczywiste koszty poniesione przez sędziego oraz koszty mu zwrócone muszą być zatem ekwiwalentne – przekonują sędziowie i proszą ministra sprawiedliwości o interwencję w tej sprawie.