W piątek Sejm rozpatrywał obywatelski projekt ustawy, który miałby znieść reorganizację sądów przeprowadzoną przez ministra sprawiedliwości. Projekt wyszczególnia wszystkie istniejące przed reorganizacją sądy wraz z ich okręgami. Takie rozwiązanie wspiera klub PSL.
"Reforma sądownictwa, w tym początek, jakim jest konsolidacja sądów, którą zapoczątkował minister Gowin, znajdzie swój szczęśliwy finał, co znaczy, że będzie skutecznie kontynuowana" - mówił Tusk w piątek dziennikarzom w Sejmie.
Premier pytany był, czy prezydent Bronisław Komorowski konsultował z nim swoją propozycję w sprawie sądów rejonowych. "Pan prezydent rozmawiał ze mną na ten temat m.in. w czwartek rano. Idea, by precyzyjne kryteria rozstrzygały o tym, gdzie znajduje się sąd, to są pomysły, które są częścią tej reformy i ministra Gowina nie trzeba przekonywać do utworzenia takiego systemu kryteriów. Cieszę się, że prezydent szuka sposobu na łagodzenie konfliktu" - podkreślił Tusk.
Komorowski rozmawiał w czwartek o obywatelskim projekcie z szefami klubów PO i PSL - Rafałem Grupińskim i Janem Burym. Jak poinformował prezydencki minister Sławomir Rybicki, prezydent "zapowiedział inicjatywę ustawodawczą dotyczącą zmiany ustawy o ustroju sądów powszechnych, która doprowadzi w przyszłości do racjonalizacji decyzji w zakresie tworzenia i likwidacji sądów w Polsce, wprowadzając trwałe rozwiązania oparte na obiektywnych i racjonalnych przesłankach związanych z kryterium ludnościowym i m.in. kryterium ilości rozpatrywanych spraw".
Od stycznia - na mocy rozporządzenia szefa resortu sprawiedliwości - 79 najmniejszych sądów rejonowych o limicie etatów do dziewięciu sędziów włącznie zostało zniesionych i stało się wydziałami zamiejscowymi większych jednostek. Głównym celem zmian - wskazywał resort sprawiedliwości - jest doprowadzenie do bardziej zrównoważonego obciążenia sędziów pracą.