Małe sądy: wszyscy przeciwko Platformie

Ludowcy wygrali pierwszą bitwę o zlikwidowane przez Jarosława Gowina małe sądy powiatowe

Publikacja: 10.05.2013 17:23

Sejm uchwalił projekt obywatelski ustawy, który przywraca 79 zlikwidowanych od 1 stycznia tego roku sądów powiatowych, a na dodatek wpisuje do ustawy siedziby wszystkich sądów, tak by w przyszłości nie dało się ich zlikwidować bez zmiany ustawy. Za projektem ustawy było 231 osób, a przeciw tylko 200, głównie z PO. Ustawę poparły kluby: koalicyjne PSL, i opozycyjne PiS, Ruch Palikota, PSL, SLD oraz Solidarna Polska.

Nieprawdziwe okazały się pogłoski, że SLD wesprze Platformę Obywatelską w zamian za pomoc przy odwołaniu Ryszarda Kalisza z szefa komisji sprawiedliwości. Posłów nie przekonały wystąpienia przedstawicieli rządu, którzy apelowali o utrzymanie reformy Gowina. Wojciech Hajduk wiceminister sprawiedliwości przekonywał, że reforma była słuszna, bo doprowadziła do lepszego wykorzystania sędziów i urzędników.

- Z punktu widzenia obywatela jest lepiej niż było, żaden sąd w efekcie tej reformy nie przestał istnieć. Dostęp do sądów się nie zmieni za to wyższy będzie poziom merytoryczny rozstrzygnięć, bo w dużych sądach możliwa jest specjalizacja sędziów – argumentował Hajduk, przypominając, że sprawność postępowań sądowych jest dzisiaj głównym problemem sądownictwa. - Powrót do dawnej struktury oznacza, że nie będzie specjalizacji sędziów i utrudni poprawę sprawności postępowań.

Według wiceministra ustawowe utrwalenie struktury sądów oznacza, że cały system będzie nieelastyczny i nie będzie można reagować na zmiany zachodzące w społeczeństwie.

Ludowcom bardzo się to nie spodobało.

- Tylko mnie wkurzył tym gadaniem – mówił w rozmowie z „Rz" już po głosowaniu Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL. - Nie potrzebujemy żeby nas ktoś pouczał z trybuny sejmowej.

W obronę reformy zaangażowali się też nowy minister sprawiedliwości Marek Biernacki, a przede wszystkim Donald Tusk, który po raz kolejny rzucił na szalę swój autorytet i przegrał (ostatnio stało się to przy okazji ustaw o związkach partnerskich, kiedy premier apelował by przesłać je do dalszych prac w komisjach, a w głosowaniu wszystkie zostały odrzucone).

W piątek szef rządu przekonywał, by Sejm nie przywracał 79 zlikwidowanych sądów, bo będzie to kapitulacja przed społecznościami lokalnymi.

- System sądownictwa to nie jest sposób na budowanie prestiżu powiatu – mówił Tusk.

- Jeżeli w tak drobnej sprawie ulegniecie presji to nigdy nie poprawimy stanu sądownictwa. Nikt z was nigdy nie podejmie już próby kolejnej reformy sądownictwa.

Z argumentami premiera polemizowała Beata Kempa z Solidarnej Polski.

– Ta operacja jest fasadowa – mówiła Kempa. - Sądy rejonowe obsługują 90 proc. spraw. Jak ktoś jest leniem w małym sądzie powiatowym, to będzie leniem w większym sądzie.

Po głosowaniu szef rządu szybko opuścił Sejm nie zatrzymując się prze dziennikarzach. Piątkowe głosowanie było pierwszą odsłoną walki o małe sądy. Drugie starcie odbędzie się w Senacie. Tam Platforma Obywatelska ma bezwzględną większość głosów i może wprowadzić do ustawy dowolne poprawki. Marek Sawicki z PSL uważa jednak, że Senat zbyt wiele poprawić nie może. A jeżeli nawet to zrobi to z arytmetyki Sejmowej wynika, że i tak zostaną one odrzucone. A Jan Bury, szef klubu PSL dodaje, że będzie się starał przekonać kolegów z PO do poparcia projektu obywatelskiego.

- Reforma Gowina powoli staje się sierotą, bo jej twórca odszedł z rządu więc może przekonamy kolegów z PO, że warto ją cofnąć – mówi Bury.

Ludowcy jednak wcale nie triumfują.

- Marna to dla mnie satysfakcja, że przy pomocy całej opozycji od lewa do prawa udało nam się obronić małe sądy – mówi Kłopotek. - Wolałbym, żeby do tego głosowania w ogóle nie doszło, bo takie konfliktowe sprawy powinniśmy rozstrzygać w koalicji.

Poseł PSL przypomina też, że ustawę może zawetować prezydent, a tego weta opozycja z PSL nie zdoła przełamać.

- Sprawa jeszcze nie jest przesądzona – mówi Kłopotek. A na pytanie czy sprawa małych sądów pogorszy stosunki w koalicji rządzącej odpowiada: „na pewno ta historia nie ułatwi nam funkcjonowania, bo po pierwsze to jest duży zgrzyt, po którym pozostanie niesmak, a po drugie zbliża się gorący okres przedwyborczy więc raz zaognione stosunki mogą się tylko pogarszać".

Tak upadła reforma sądów Gowina

Sejm uchwalił projekt obywatelski ustawy, który przywraca 79 zlikwidowanych od 1 stycznia tego roku sądów powiatowych, a na dodatek wpisuje do ustawy siedziby wszystkich sądów, tak by w przyszłości nie dało się ich zlikwidować bez zmiany ustawy. Za projektem ustawy było 231 osób, a przeciw tylko 200, głównie z PO. Ustawę poparły kluby: koalicyjne PSL, i opozycyjne PiS, Ruch Palikota, PSL, SLD oraz Solidarna Polska.

Nieprawdziwe okazały się pogłoski, że SLD wesprze Platformę Obywatelską w zamian za pomoc przy odwołaniu Ryszarda Kalisza z szefa komisji sprawiedliwości. Posłów nie przekonały wystąpienia przedstawicieli rządu, którzy apelowali o utrzymanie reformy Gowina. Wojciech Hajduk wiceminister sprawiedliwości przekonywał, że reforma była słuszna, bo doprowadziła do lepszego wykorzystania sędziów i urzędników.

Pozostało 82% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara