Reklama
Rozwiń

Przenoszenie sędziów: Podpis wiceministra znów na wokandzie

Co zrobić z apelacją w sprawie karnej, w której wyrok wydał sędzia przeniesiony przez wiceministra – zastanawia się jeden z sądów i pyta Sąd Najwyższy.

Aktualizacja: 28.10.2013 08:48 Publikacja: 28.10.2013 08:10

Przenoszenie sędziów: Podpis wiceministra znów na wokandzie

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

Tym razem pytanie do SN skierował Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim. Sędziowie tamtejszego sądu pytają SN: czy sędzia zniesionego sądu rejonowego, przeniesiony na inne miejsce służbowe decyzją wydaną i podpisaną w zastępstwie ministra sprawiedliwości przez sekretarza stanu lub podsekretarza stanu jest osobą nieuprawnioną do orzekania?

Potrzeba rozstrzygnięcia tego zagadnienia pojawiła się w toku rozprawy apelacyjnej 15 października 2013 r. w procesie o oszustwo. Akt oskarżenia przeciwko kilku mężczyznom wpłynął do Sądu Rejonowego w S. 21 grudnia 2012 r. Zarządzeniem z 31 grudnia 2012 r. sprawę przekazano do rozpoznania SR w M (w wyniku tzw. reformy Gowina prowadził ją wydział zamiejscowy w S.) W kwietniu br. zapadł wyrok. Apelowali od niego zarówno prokurator, jak i jeden z oskarżonych. 15 października sąd odwoławczy miał się wypowiedzieć. Nie zrobił tego jednak. Wątpliwości wzbudziła bowiem lipcowa uchwała SN, w której siedmiu sędziów SN uznało, że pod decyzją o przeniesieniu sędziego musi się podpisać sam minister sprawiedliwości. Tymczasem w tej sprawie podpis z upoważnienia ministra złożył wiceminister.

Sąd odwoławczy bada z urzędu kwestie orzekania przez osobę nieuprawnioną

„Pogląd zawarty w uzasadnieniu uchwały siedmiu sędziów SN z lipca tego roku nakazuje traktować taką decyzję (podpisaną przez podsekretarza stanu) jako bezprawną, a sędzia na obszarze jurysdykcyjnym wskazanym taką decyzją nie może wykonywać władzy sądowniczej" – pisze w uzasadnieniu pytania SO. Jego zdaniem uchwała ta wskazuje, że orzeczenia wydawane przez takiego sędziego są nieważne. Pytający sąd podkreśla jednak, że w tej konkretnej sprawie (karnej) uchwała SN nie może mieć wprost zastosowania, bowiem została ona podjęta w sprawie cywilnej. „Sąd karny jest samodzielny w orzekaniu i nie jest związany rozstrzygnięciem innego organu czy też sądu" – zauważa.

Zdaniem SO w Gorzowie uchwała SN z lipca wskazuje na duży problem ustrojowy dotyczący likwidacji SR w S. i przekazanie spraw tam rozpoznawanych do SR w M. oraz przeniesienia sędziów z pierwszego sądu do orzekania w drugim.

Argumentem za skierowaniem pytania ma być też to, że – jak zauważa sąd – kodeks postępowania karnego nakazuje sądowi odwoławczemu badać z urzędu m.in. kwestię orzekania przez osobę nieuprawnioną. Problem jest tym poważniejszy, że dotyczy nie tylko tej jednej sprawy, ale także wszystkich innych, w których orzekali sędziowie likwidowanych sądów w okręgu SO w Gorzowie, bo w wypadku wszystkich tamtejszych sędziów decyzje podpisywał podsekretarz stanu.

sygnatura akt I KZP 25/13

Tym razem pytanie do SN skierował Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim. Sędziowie tamtejszego sądu pytają SN: czy sędzia zniesionego sądu rejonowego, przeniesiony na inne miejsce służbowe decyzją wydaną i podpisaną w zastępstwie ministra sprawiedliwości przez sekretarza stanu lub podsekretarza stanu jest osobą nieuprawnioną do orzekania?

Potrzeba rozstrzygnięcia tego zagadnienia pojawiła się w toku rozprawy apelacyjnej 15 października 2013 r. w procesie o oszustwo. Akt oskarżenia przeciwko kilku mężczyznom wpłynął do Sądu Rejonowego w S. 21 grudnia 2012 r. Zarządzeniem z 31 grudnia 2012 r. sprawę przekazano do rozpoznania SR w M (w wyniku tzw. reformy Gowina prowadził ją wydział zamiejscowy w S.) W kwietniu br. zapadł wyrok. Apelowali od niego zarówno prokurator, jak i jeden z oskarżonych. 15 października sąd odwoławczy miał się wypowiedzieć. Nie zrobił tego jednak. Wątpliwości wzbudziła bowiem lipcowa uchwała SN, w której siedmiu sędziów SN uznało, że pod decyzją o przeniesieniu sędziego musi się podpisać sam minister sprawiedliwości. Tymczasem w tej sprawie podpis z upoważnienia ministra złożył wiceminister.

Spadki i darowizny
Jak długo można żądać zachowku? Prawo jasno wskazuje termin przedawnienia
Praca, Emerytury i renty
Bogdan Święczkowski interweniuje u prezesa ZUS. „Problem dotyczy tysięcy osób"
Zawody prawnicze
„Sądy przekazały sprawy radcom”. Dziekan ORA o skutkach protestu adwokatów
Konsumenci
Tysiąc frankowiczów wygrywa z mBankiem. Prawomocny wyrok w głośnej sprawie
W sądzie i w urzędzie
Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono