Tym razem pytanie do SN skierował Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim. Sędziowie tamtejszego sądu pytają SN: czy sędzia zniesionego sądu rejonowego, przeniesiony na inne miejsce służbowe decyzją wydaną i podpisaną w zastępstwie ministra sprawiedliwości przez sekretarza stanu lub podsekretarza stanu jest osobą nieuprawnioną do orzekania?
Potrzeba rozstrzygnięcia tego zagadnienia pojawiła się w toku rozprawy apelacyjnej 15 października 2013 r. w procesie o oszustwo. Akt oskarżenia przeciwko kilku mężczyznom wpłynął do Sądu Rejonowego w S. 21 grudnia 2012 r. Zarządzeniem z 31 grudnia 2012 r. sprawę przekazano do rozpoznania SR w M (w wyniku tzw. reformy Gowina prowadził ją wydział zamiejscowy w S.) W kwietniu br. zapadł wyrok. Apelowali od niego zarówno prokurator, jak i jeden z oskarżonych. 15 października sąd odwoławczy miał się wypowiedzieć. Nie zrobił tego jednak. Wątpliwości wzbudziła bowiem lipcowa uchwała SN, w której siedmiu sędziów SN uznało, że pod decyzją o przeniesieniu sędziego musi się podpisać sam minister sprawiedliwości. Tymczasem w tej sprawie podpis z upoważnienia ministra złożył wiceminister.
Sąd odwoławczy bada z urzędu kwestie orzekania przez osobę nieuprawnioną
„Pogląd zawarty w uzasadnieniu uchwały siedmiu sędziów SN z lipca tego roku nakazuje traktować taką decyzję (podpisaną przez podsekretarza stanu) jako bezprawną, a sędzia na obszarze jurysdykcyjnym wskazanym taką decyzją nie może wykonywać władzy sądowniczej" – pisze w uzasadnieniu pytania SO. Jego zdaniem uchwała ta wskazuje, że orzeczenia wydawane przez takiego sędziego są nieważne. Pytający sąd podkreśla jednak, że w tej konkretnej sprawie (karnej) uchwała SN nie może mieć wprost zastosowania, bowiem została ona podjęta w sprawie cywilnej. „Sąd karny jest samodzielny w orzekaniu i nie jest związany rozstrzygnięciem innego organu czy też sądu" – zauważa.
Zdaniem SO w Gorzowie uchwała SN z lipca wskazuje na duży problem ustrojowy dotyczący likwidacji SR w S. i przekazanie spraw tam rozpoznawanych do SR w M. oraz przeniesienia sędziów z pierwszego sądu do orzekania w drugim.