– Jeśli nawet KRS sama nie pełni funkcji sądu, zasady jej składu i funkcjonowania mogą wpływać na ocenę, czy Izba Dyscyplinarna gwarantuje niezawisłość – wskazał rzecznik Tanczew. – Choć w UE nie ma jednego modelu dla rad sądownictwa (w niektórych państwach w ogóle ich nie ma), to powinni w nich zasiadać sędziowie wybrani przez środowisko, aby uniknąć manipulacji i presji. Procedura wyboru powinna być obiektywna i przejrzysta, a wpływ władzy ustawodawczej i wykonawczej ograniczony (teraz 15 z 25 członków KRS wybiera Sejm).
– Wewnętrznie niespójna, niekonsekwentna, wychodzi poza traktaty i broni patologii w sądownictwie – skomentował opinię minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Jest jednak duże prawdopodobieństwo, że Luksemburg ją podzieli. Co wtedy?
– Orzeczenie, że Izba Dyscyplinarna nie spełnia przesłanek uznania jej za niezależny i niezawisły sąd w unijnych postępowaniach, będzie oznaczać, że sądy powinny mieć możliwość jej pominięcia. Jak to miałoby wyglądać, jest jednak otwartym pytaniem, bo brakuje odpowiednich regulacji – mówi prof. Robert Grzeszczak, specjalista od prawa unijnego z UW.
– Można ignorować Izbę Dyscyplinarną, ale zobaczymy, jak to się przełoży na orzeczenie TSUE – skomentowała opinię rzecznika Małgorzata Gersdorf, pierwsza prezes SN.
– Jeśli się przełoży, to konieczna byłaby chyba dodatkowa ustawa, bo pewne sprawy się już zakończyły, a inne są w toku – ocenia Michał Laskowski, rzecznik SN.