Zainspirowany i zrealizowany przez Instytut Adama Mickiewicza pomysł rozpoczął się przed trzema laty rezydencyjnymi wyjazdami polskich i japońskich artystów. Pierwsze efekty współpracy można było oglądać w maju w Kioto, będącym centrum kulturalnym Japonii.
21 artystów zaprezentowało tam prace demistyfikujące stereotypy myślenia o sztuce i kulturze obu krajów. Pod koniec maja kolejna odsłona „Celebration” miała miejsce w Poznaniu. Ostatnim akordem jest duża prezentacja współczesnej sztuki japońskiej i polskiej w Trafostacji Sztuki w Szczecinie. Zawłaszczyła całą przestrzeń tej instytucji – od głównej sali, poprzez boczne i podziemia.
Podtytuł wystawy „mono no aware” znaczy tyle co „patos rzeczy”. To jedna z podstawowych japońskich kategorii estetycznych, odnosząca się do odnajdywania w świecie melancholijnego piękna. Wystawa ma pokazać relacyjność pojęciową, estetyczną, duchową między Wschodem i Zachodem.
Do dotychczasowej pary kuratorów (prof. Akiko Kasuya i Paweł Pachciarek) dołączył Stanisław Ruksza, szef Trafostacji.
Na szczecińską edycję „Celebration” specjalnie powstało 12 z około czterdziestu prac w. Reprezentowane są wszystkie media, ale najwięcej jest instalacji i rzeźb. Powstały też wspólne projekty - jak w przypadku Stacha Szumskiego i Satoshiego Kawaty.