Londyńska ekspozycja „Symbolism in Poland and Britain” będzie jednym z pierwszych wydarzeń Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii. To wystawa blisko 20 prac polskich artystów (m.in. Malczewski, Wyspiański, Sichulski, Wojtkiewicz, Mehoffer, Pankiewicz) pokazana w kontekście brytyjskiego symbolizmu i wzajemnych związków między malarstwem polskim i brytyjskim około roku 1900.
Kuratorzy zdecydowali się na eksperyment. Polska sztuka nie zostanie zaprezentowana w sali wystaw czasowych, ale wpisana w stałą ekspozycję Tate Britain – pomiędzy obrazy prerafaelitów i malarstwo epoki wiktoriańskiej. Wydarzenie jest bez precedensu – oto najważniejsza instytucja brytyjskiej sztuki staje się punktem odniesienia dla naszych artystów.
– W ten sposób podejmujemy próbę uniwersalizacji polskiej sztuki – mówi jeden z autorów wystawy dr Andrzej Szczerski z UJ, autor głośnej książki „Wzorce tożsamości” o recepcji brytyjskiej sztuki w Europie Środkowej. – A związki polsko-brytyjskie w okresie modernizmu były znacznie silniejsze, niż się wydaje. Nasi artyści spotykali się ze sztuką brytyjską w Paryżu, gdzie niezwykle popularni byli prerafaelici.
Najważniejszą pracą pokazu będzie wizjonerski „Apollo” Wyspiańskiego z 1904 roku, pastel ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie. Sztukę brytyjską Wyspiański niewątpliwie znał i cenił – opisując w „Weselu” Rachelę, porównał ją do obrazów Burne-Jonesa, jednego z najważniejszych prerafaelitów. W twórczości Wyspiańskiego znajdziemy wiele motywów korespondujących ze sztuką brytyjską, a „Apollo” wydaje się te wątki kumulować.
[wyimek]Brytyjczycy byli zafascynowani Ignacym Janem Paderewskim[/wyimek]