Ciałkiem malowane

Kto chce poznać artystyczną biografię Rajmunda Ziemskiego, niech pójdzie do Zachęty, gdzie trwa retrospektywa artysty.

Aktualizacja: 27.07.2010 19:49 Publikacja: 23.07.2010 18:32

Ciałkiem malowane

Foto: Rzeczpospolita

Ale kto miałby ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o zmarłym przed pięciu laty malarzu, pójść tropami jego przyjaźni – niech odwiedzi Zapiecek.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/9149,2,512838.html] Galeria[/link][/wyimek]

W tej staromiejskiej galerii miał wiele indywidualnych pokazów, a przede wszystkim – przesiedział tam mnóstwo godzin, niekiedy pojedynkując się (słownie) z drugim zakumplowanym z Zapieckiem mistrzem, Stefanem Gierowskim. W roli rozjemczyni występowała Mira Arens, szefowa galerii. Łagodziła sytuację słowem i trunkiem.

Oczywiście artystom szło o pryncypia. Obydwaj byli belframi na warszawskiej ASP i gorliwymi wyznawcami abstrakcji. Gierowski optował w stronę fizyki i metafizyki, co przekładało się na puste, wyważone kompozycje Ziemski, zainspirowany naturą i pejzażem, upierał się przy bardziej żywiołowej, organicznej wizji malarstwa.

Nawet w zakomponowane symetrycznie „chorągwiane” układy wprowadzał elementy niepokoju, dynamiki, witalności. Na gładkie płaszczyzny nanosił brutalne, chropawe warstwy farby; zderzał jadowite, gryzące się odcienie; obwodził rozedrganym konturem niby-geometryczne formy. Obrazy wydawały się agresywne, zaczepne, wręcz atakujące widza. Ten zaś nie mógł pozostać obojętny…

Najbardziej lubię prace Ziemskiego z serii „japońskiej”, z lat 80., kiedy do uproszczonej, symbolicznej wizji świata roślinnego i pejzażowych reminiscencji dodał coś kosmicznego. Wtedy też chętnie używał antykolorów: barwy, którą określam jako „ciałko” (różowawa ohyda, jak karnacja albinosa), czy brudnego różu z miedzianym połyskiem. U niego to grało! Bo on umiał improwizować.

[link=http://www.galeriazapiecek.com]www.galeriazapiecek.com[/link]

[i]Rajmund Ziemski, obrazy, Galeria Zapiecek, ul. Zapiecek 1, wystawa czynna do 30.07[/i]

Ale kto miałby ochotę dowiedzieć się czegoś więcej o zmarłym przed pięciu laty malarzu, pójść tropami jego przyjaźni – niech odwiedzi Zapiecek.

[wyimek][link=http://www.rp.pl/galeria/9149,2,512838.html] Galeria[/link][/wyimek]

Pozostało 86% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl