Tytuł albumu oznacza mocno tkwiące w ziemi i trudne do wyrwania korzenie. Karczebami nazywano na Polesiu również ludzi żyjących zgodnie z rytmem natury i mocno z nią związanych.
Ich fotograficzne portrety umieścił w swojej książce Adam Pańczuk. Pomysł na utrwalenie tego, jak zmienia się polska wieś powstał w 2004 r., po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej.
- Wiedziałem, że wieś będzie się zmieniać, wyprowadziłem się z Poznania do rodziców, do Białej Podlaskiej i odwiedzałem okoliczne miejscowości – mówi Adam Pańczuk. – Przez dwa lata fotografowałem życie codzienne, ale dość szybko zorientowałem się, że zmiany na wsi są tak duże, że nie będę w stanie sumiennie ich rejestrować. Wtedy postanowiłem zawęzić się do relacji człowieka z ziemią.
Powstał magiczny dokument, złożony z czarnobiałych portretów, wzbogaconych o element kreacji, pokazujących ludzi, którzy jak korzenie roślin są zespoleni z ziemią, przez lata przez nich uprawianą.
– Pamiętam, jak na pogrzebie dziadka ksiądz powiedział „Człowiek całe życie oswaja ziemię, żeby po śmierci do niej powrócić" – opowiada fotograf.