Licytacja dzieła Jana Zamoyskiego była najbardziej emocjonująca, obraz został sprzedany za 200 000 zł, cena wywoławcza wynosiła 120 000 zł. Większość zachowanych prac mistrza znajduje się w zbiorach muzealnych, a prace olejne nie pojawiały się na aukcjach przez ostatnie 20 lat.
Nabywców znalazły też trzy z czterech wystawionych na licytację bardzo dobrych litografii Leona Wyczółkowskiego: „Kwiaty”, „Martwa natura z kryształową karafką” oraz „Portret Feliksa Mangghi Jasieńskiego”. Amatorzy grafik zapłacili za nie odpowiednio 3 500 zł, 6 500 zł i 6 100 zł. Sprzedano również „Frontyspis Xięgi Bałwochwalczej V” Bruno Schulza czyli jedną z 5 znanych stron tytułowych do teki grafik Xięga Bałwochwalcza wylicytowano za 66 000 zł (cena wywoławcza 45 000 zł).
Na aukcji licytowano kilka bardzo ciekawych rzeźb. Nabywca figurki „Osobistość taoistyczna ze zwojem w ręce” przebił cenę wywoławczą ponad 2-krotnie, praca osiągnęła cenę 11 000 zł. Za 9 000 sprzedano „Kozaka na czatach” autorstwa Aleksija Pietrowicza Graczewa, a misternie wykonaną i znakomicie zachowaną chińską porcelanową „Smoczą Łódź” wylicytowano nieco poniżej ceny wywoławczej (za 43 000 zł).
Nowych właścicieli znalazły: „List królewski do magistratu miasta Lwowa” Jana III Sobieskiego oraz „Nominacja królewska dla Stanisława Wybranowskiego na chorążego województwa lubelskiego” Augusta III Sasa. Dużo wrażeń zgromadzonym dostarczyła licytacja kompletu sreber stołowych z wytwórni Petera Carla Faberge, chętnych było kilku, a nabywca zapłacił za nie 7 500 zł, przebijając niemal dwukrotnie cenę wywoławczą.
[link=http://www.desa.pl/]www.desa.pl[/link]