Rijksmuseum w Amsterdamie

Otwarte po 10-letnim remoncie Rijksmuseum w Amsterdamie to perfekcyjne królestwo wielkiej sztuki – pisze Małgorzata Piwowar z Amsterdamu

Publikacja: 21.06.2013 17:16

Prawdziwa perła kolekcji, czyli „Straż nocna” Rembrandta gromadzi tłumy nie mniejsze niż „Mona Lisa”

Prawdziwa perła kolekcji, czyli „Straż nocna” Rembrandta gromadzi tłumy nie mniejsze niż „Mona Lisa”

Foto: Rijksmuseum, Amsterdam

Szefowie muzeum mają ambicję, by każde holenderskie dziecko przed ukończeniem 13. roku życia zobaczyło słynną "Straż nocną" Rembrandta – dumę kolekcji malarstwa Złotego Wieku Holandii. Obecnie obraz jest ozdobą Gallery of Honour.

Zobacz galerię zdjęć

Przed obrazem kłębią się tłumy nie mniejsze niż przed „Mona Lisą" w Luwrze, choć po drodze mija się tak słynne obrazy jak „Dziewczynę z dzbanem mleka" i „Uliczkę" Vermeera czy „Portret członków cechu sukienników" Rembrandta, przed którymi jest znacznie mniej widzów.

Jest zatem w czym wybierać. Rijksmuseum w swej kolekcji posiada aż cztery z istniejących 34 dzieł Vermeera. Są wspaniałe obrazy Fransa Halsa, Jana Steena, także van Gogha, choć dosłownie kilkadziesiąt metrów od Rijksmuseum mieści się muzealne królestwo tego artysty.

Spośród miliona zgromadzonych tu dzieł sztuki zwiedzający mogą podziwiać 7,5 tysiąca eksponatów. W 80 galeriach rozmieszczonych na trzech piętrach o łącznej powierzchni 9,5 tysiąca metrów kwadratowych można oglądać nie tylko obrazy, ale także rzeźby, porcelanę, broń, modele statków... Trudno wszystko wyliczyć.

Usatysfakcjonowani będą nie tylko miłośnicy starego holenderskiego malarstwa, ale także preferujący sztukę najnowszą, której dedykowane jest najwyższe – trzecie piętro. Jedną z sal zajmują zrealizowane projekty krawieckie Yves'a Saint Laurenta.

Zobacz Rijksmuseum

Rijksmuseum, co znaczy tyle co Muzeum Królestwa, szczyci się nie tylko najpełniejszym zbiorem artystów holenderskich, ale także wyjątkową historią. To jedno z pierwszych w historii muzeów, wybudowanych specjalnie w celach muzealniczych (według projektu Cuypersa Pierre'a). Zalążkiem kolekcji były zbiory prywatnej kolekcji księcia Wilhelma V.

W dniu otwarcia 31 marca 1800 roku zwiedzającym zaprezentowano nieco ponad 200 obrazów, ale w całkiem innym budynku – w Hadze. Do Amsterdamu zbiory zostały przeniesione osiem lat później, a do obecnego budynku Rijksmuseum trafiły w 1885 roku.

Przypominająca zamek z bajki budowla z czerwonej cegły wzbogaciła się po remoncie o nowe, całkowicie przeszklone, przestronne atrium. Trwające dziesięć lat prace modernizacyjne przeprowadzała międzynarodowa ekipa: architekci z Hiszpanii i Holandii, spece od wystroju wnętrz z Francji. Twórczo uzupełnili współczesnymi rozwiązaniami elementy niderlandzkiej architektury gotyckiej i renesansowej.

Sufity i filary sal przylegających do Honorowej Galerii zdobi 50 tysięcy gwiazd stworzonych przez Richarda Wrighta, brytyjskiego laureata Nagrody Turnera. Dokonano zmian we wnętrzu gmachu, ale i w sposobie eksponowania dzieł, by jak najpełniej pokazać wzajemne relacje dzieł malarskich, rzeźb i sztuki użytkowej. Na przykład, w sali dedykowanej Rembrandtowi wiszą nie tylko jego obrazy, ale są też meble z epoki i zastawy.

W Rijksmuseum zastosowano najnowocześniejsze rozwiązania techniczne – m.in. oświetlenie LED-owe nowej generacji – bezpieczne dla dzieł sztuki. Użyto 750 tysięcy diod LED i 1,8 kilometra światłowodów. Niemal każdy eksponat został potraktowany indywidualnie. Oświetlenie tworzy wrażenia wizualne naśladujące te obserwowane przy świetle dziennym.

Co ciekawe, jest ono sterowane za pomocą iPada, tak by tworzyć wrażenie naturalnych kontrastów. Umożliwia to precyzyjne wydobycie kolorów i detali. Nieraz daje dziełom nowe życie. I tworzy klimat w zwiedzanych salach. Wrażenia są niezwykłe.

Wszystkie prace renowacyjne kosztowały 375 mln euro, ale efekt jest imponujący. Wim Pijbes, dyrektor Rijksmuseum, ma nadzieję, że odnowione muzeum przyciągnie jeszcze więcej gości. Spodziewa się, że ich liczba zostanie podwojona – do dwóch milionów rocznie. Jego prognozy nie są bezpodstawne – zanim jeszcze muzeum zostało otwarte, sprzedano przez Internet 75 tysięcy biletów wstępu.

Kolejki są gigantyczne, o czym może się przekonać każdy, kto zechce złożyć wizytę w jednym z najznamienitszych przybytków europejskiej kultury. Na pocieszenie dodam, że nawet bez biletu można podziwiać wspaniale przeszklone przestrzenie, w których mieszczą się sklep i kawiarnia. Są widoczne jak na dłoni, gdy stanąć w tunelu przebiegającym przez Rijksmuseum.

 

Szefowie muzeum mają ambicję, by każde holenderskie dziecko przed ukończeniem 13. roku życia zobaczyło słynną "Straż nocną" Rembrandta – dumę kolekcji malarstwa Złotego Wieku Holandii. Obecnie obraz jest ozdobą Gallery of Honour.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 94% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl