Otwarcie galerii i Fundacji Stefana Gierowskiego

W Warszawie otwarta została nowa galeria, a zarazem siedziba Fundacji Stefana Gierowskiego. To w Polsce ewenement, że wybitny współczesny twórca stworzył instytucję, która nie tylko zajmuje się jego twórczością, ale będzie też prezentować dokonania innych.

Publikacja: 13.02.2017 07:00

Na pierwszym pokazie Stefan Gierowski przypomina sztukę swoich rówieśników: Mariana Bogusza (1920-1980) i Zbigniewa Dłubaka (1921-2005), których poznał w latach 50. w słynnej warszawskiej Galerii Krzywe Koło, wprowadzającej do artystycznego obiegu po politycznej odwilży 1956 roku sztukę awangardową.

Bogusza i Dłubaka połączyła przyjaźń w bardzo trudnych czasach. Poznali się w 1944 roku w obozie koncentracyjnym w Mauthausen. Choć trudno to sobie wyobrazić, nawet w warunkach śmiertelnego zagrożenia i tam tworzyli na odpadach papierów z obozowego biura budowlanego, do którego zostali przeniesieni po początkowej pracy w kamieniołomach.

Jak pisał Bogusz w powojennych wspomnieniach: „Interesowaliśmy się wszystkim, co miało związek ze sztuką, a było odskocznią od codzienności. Praca nasza była psychicznym oparciem, pozwalała utrzyma się przy życiu w tych beznadziejnych, strasznych warunkach obozowych. (…) Zrobiliśmy trzy wystawy. Siadaliśmy w górnej pryczy w kącie baraku, rozkładaliśmy na niej rysunki o formacie kartki i rozpoczynała się dyskusja”.

O tamtych czasach na obecnej wystawie przypomina kilka prac i dokumentów, ale większość eksponowanych dzieł pochodzi z lat powojennych, gdy Bogusz i Dłubak stali się współtwórcami polskiej sztuki nowoczesnej. Jeżeli czasem w malarstwie podejmowali tematykę przeżyć wojennych, to nigdy robili tego w sposób dosłowny, lecz szukali surrealistycznej metafory, jak Marian Bogusz w „Symfonii liturgicznej Honeggera”, czy Zbigniew Dłubak w „Cieniu człowieka” z cyklu „Wojna”.

Pochłaniała ich przede wszystkim sztuka eksperymentalna, którą Dłubaka doprowadziła do pionierskiego rozwoju fotografii konceptualnej. Jednak i w jego wcześniejszych obrazach abstrakcyjnych nie brakowało ciekawych kompozycji geometrycznych, opartych na studiach formy, koloru, światła i przestrzeni.

Marian Bogusz rzadko bywa dziś przypominany, tymczasem prezentowane w Fundacji Gierowskiego obrazy to najlepszy dowód, że jest w nich wciąż w nich pobudzający wyobraźnię potencjał; zwłaszcza w abstrakcjach malowanych na blachach, intrygujących grą światła.

– Wśród planowanych w przyszłości wydarzeń znajdą się zarówno prezentacje uznanych twórców, między innymi z kręgu Galerii Krzywe Koło, jak i artystów mniej znanych lub wartych ponownego odkrycia dla współczesnych odbiorców – zapowiada Zuzanna Sokalska, prezes Fundacji Stefana Gierowskiego. I dodaje, że następny pokaz poświęcony zostanie op-artowi w sztuce.

Wystawa malarstwa Mariana Bogusza i Zbigniewa Dłubaka czynna do 19 marca: Fundacja Stefana Gierowskiego, ul. Kredytowa 9 w Warszawie (wejście od placu Dąbrowskiego, I piętro), wt.-pt. godz 11-19; sob.-niedz. godz. 11-17.

Rzeźba
Rzeźby Abakanowicz wkroczyły na Wawel. Jej drapieżne ptaki nurkują wśród drzew
Rzeźba
Salvador Dalí : Rzeźby mistrza surrealizmu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu