Elżbieta Bansleben: Uprowadzone dzieci w rękach ministra

Kto zna tragedie rozpadu rodzin wielokulturowych wie, że ta tożsamość jest przedmiotem ochrony.

Publikacja: 28.06.2022 09:41

Elżbieta Bansleben: Uprowadzone dzieci w rękach ministra

Foto: Adobe Stock

Gdy rozstający się rodzice pochodzą z różnych krajów, zdarza się, że jedno z nich nagle, pod wpływem emocji, w akcie żalu, zemsty lub rozpaczy – zabiera wspólne dzieci i wraca do swojej ojczyzny. Decyzja o wyjeździe to rewolucja w mikroświecie dzieci, nie tylko wyrywanych ze znanego im środowiska, ale z dnia na dzień pozbawionych kontaktu z drugim rodzicem.

W celu ochrony dzieci przed skutkami takich decyzji w roku 1981 r. sporządzono w Hadze międzynarodowy traktat dotyczący „cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę”, nazywany potocznie konwencją haską. Chodzi o to, by po próbie wymuszenia zmiany miejsca zamieszkania każdy sąd państwa-strony konwencji mógł zdecydować o natychmiastowym powrocie dziecka do kraju, w którym dotychczas żyło – sąd ma to zrobić w terminie sześciu tygodni. Dopiero po powrocie dziecka już inny sąd, urzędujący w dotychczasowym miejscu jego zamieszkania, może zająć się kwestią udzielenia zgody na wyprowadzkę temu z rodziców, który tego zażąda.

Pozostało 86% artykułu

Świąteczna oferta

PRO.RP.PL za 39 zł
Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r. Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Granice wolności słowa
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Nic się nie stało
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Policjant zawinił, bandziora powiesili
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Młodszy asystent, czyli kto?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzecz o prawie
Jakub Sewerynik: Wybory polityczne i religijne