Paweł Chmielnicki: Konstytucja - wątpliwe rekordy

Ostatnia dekada, a zwłaszcza czas pandemii SARS-CoV-2, nie była dobrym okresem dla rozwijania norm ustawy zasadniczej na drodze praktyki ustawodawczej.

Publikacja: 05.04.2022 07:11

Paweł Chmielnicki: Konstytucja - wątpliwe rekordy

Foto: Adobe Stock

Ćwierć wieku, jakie upłynęło od uchwalenia aktu normatywnego Rzeczypospolitej Polskiej najwyższej rangi, daje okazję do podsumowania aktywności polskiego ustawodawcy w poszczególnych kategoriach spraw społecznych i gospodarczych, których regulowanie nakazują normy Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. Metoda badawcza, zwana leksometrią, obejmująca zastosowanie narzędzi modelowania matematycznego, niejednokrotnie pozwala zweryfikować głoszone powszechnie tezy o kierunkach aktywności krajowego ustawodawcy.

Czytaj więcej

Mirosław Wróblewski: To nie jest czas na lex Czarnek. Koniec z edukacyjną fikcją

Omówienie rezultatów zastosowania tej metody warto rozpocząć od spraw, które mają największe znaczenie dla budowania dobrej kondycji społeczeństwa. Konstytucja nakłada na państwo wiele obowiązków związanych z zaspokajaniem potrzeb indywidualnych obywateli. Wyniki badań wskazują, że polski prawodawca wykazywał nie tylko stałe, ale nawet często rosnące zaangażowanie w realizację wskazanych kategorii norm konstytucyjnych. Często pojawia się teza, że dopiero po 2015 r. nastąpił przełom w tworzeniu prawnych regulacji funkcji redystrybucyjnej państwa. Jednak wyniki badań praktyki legislacyjnej z lat 2016–2021 wskazują, że aktywność na polu inicjatyw ustawodawczych poświęconych funkcji redystrybucyjnej państwa znacznie wzrosła tylko w 2019 r. (w tym roku miały miejsce wybory). Ogólny poziom zaangażowania ustawodawcy w tworzenie inicjatyw legislacyjnych związanych z funkcją redystrybucyjną państwa nie był natomiast znacząco wyższy niż w czasach, kiedy rządy koalicji PO–PSL zwalczały skutki światowego kryzysu gospodarczego. Patrząc bowiem od strony budowy systemu, a nie od strony wielkości środków finansowych przeznaczonych na pojedyncze projekty legislacyjne, można zauważyć, iż koalicja PO–PSL wykazywała co najmniej taki sam (okresowo nawet wyższy) poziom zaangażowania w tworzenie regulacji związanych z realizacją funkcji redystrybucyjnej państwa jak obecna koalicja rządząca.

Słabsza strona

Normy Konstytucji RP obejmują także szeroki wachlarz zagadnień, które od strony prawnej można przełożyć na problem normatywnego wzmacniania pozycji słabszych stron stosunków społeczno- gospodarczych. Wyniki badawcze ujawniają bardzo niepokojący „rekord trzydziestolecia” przypadający na 2021 r., czyli najwyższy historycznie wskaźnik poziomu zainteresowania ustawodawcy redukowaniem standardu ochrony praw podmiotowych. Co więcej, cały okres rządów Zjednoczonej Prawicy (2016–2021) jawi się jako „rekordowy” dla tworzenia regulacji redukujących możliwości działania słabszych stron stosunków społeczno-gospodarczych.

W prezentowanych wynikach badań nie może zabraknąć analizy działań ustawodawcy związanych z regulowaniem mechanizmów funkcjonowania samych władz publicznych. Kwestii tej poświęcona jest de facto większość przepisów konstytucji. Analizując tendencję legislacyjną w latach 1990–2021, ogólnie można zaobserwować kierunek działań prawotwórczych obliczony na wzrost potencjału władzy publicznej. Przy czym w ostatnich latach działania te obejmują przede wszystkim wzmocnienie władzy wykonawczej kosztem judykatury.

Warto zwrócić uwagę, iż na lata 2016–2017 przypada absolutny rekord trzydziestolecia w tworzeniu regulacji zmierzających do wzmocnienia kompetencji władz publicznych, co – zważywszy, że lwia część regulacji budujących tę tendencję dotyczy wzmocnienia kompetencji organów władzy, które podporządkowane są najbardziej decydentom politycznym – rodzi niepokój i pytania o kierunek zmian politycznych w Polsce.

Tworzenie regulacji prawnych stanowiących rozwinięcie przepisów konstytucji w dużej mierze obliczone jest na zapewnienie stabilizacji obrotu gospodarczego i redukcji poczucia niepewności, które może obciążać przedsięwzięcia o charakterze ekonomicznym. Zapoczątkowana w 2020 r. tendencja, polegająca na przyjmowaniu częściej rozwiązań zmniejszających poczucie pewności obrotu gospodarczego, zarysowała się o wiele mocniej w 2021 r. Z całego okresu 1990–2021 jest to czwarty najgorszy pod tym względem wynik. Przy czym trzy z czterech najsłabszych tego rodzaju wyników „osiągniętych” w całym okresie 1990–2021 przypadły na lata 2016–2021 (absolutny rekord przypadł na 2017 r., bardzo źle prezentują się także dane dla roku 2016).

Wzrost obciążeń

Kolejnym niezwykle istotnym dla podmiotów gospodarujących zagadnieniem związanym z realizacją przepisów Konstytucji RP jest określenie, w jakim stopniu działalność legislacyjna wpływa na poziom regulacyjnych obciążeń przedsiębiorczości. Analiza rezultatów badań dotyczących tej kwestii potwierdza tezę o stale narastającym poziomie regulacyjnych obciążeń przedsiębiorczości. Należy podkreślić, że stale wzrastający poziom obciążenia regulacyjnego jest rezultatem nie tego, że ustawodawca nie dąży do obniżenia obciążeń, lecz tego, że działania o skutkach przeciwnych (tj. zwiększających obciążenia regulacyjne) po prostu przeważają. Nie może przesłonić to faktu, że trzy z pięciu najwyższych – w  tworzeniu rozwiązań generujących koszty i bariery w prowadzeniu działalności gospodarczej – wyników „osiągniętych” przez ustawodawcę w okresie 1990– 2021 przypada na rządy Zjednoczonej Prawicy. Apogeum tendencji to 2017 r.

Podsumowując, analiza leksometryczna prowadzi do wniosku, iż ostatnia dekada, a zwłaszcza czas pandemii SARS-CoV-2, nie była dobrym okresem dla rozwijania norm Konstytucji RP z 1997 r. na drodze praktyki ustawodawczej. Szczególnie „pandemiczne” lata posłużyły do nadużywania kryzysowych regulacji prawnych i wykorzystywania ich w innym celu niż tylko przeciwdziałanie zagrożeniu dla życia i zdrowia obywateli. Wyniki badań potwierdzają ścisłe powiązania reakcji władzy na kryzys ze stanem rządów prawa w tym sensie, że stan pandemii umożliwił rządzącym stanowienie prawa, które wykracza poza granice tego, co dotychczas było dozwolone. Modyfikacji porządku prawnego, która prowadzi do pojawienia się zachowań ustawodawcy właściwych dla modeli autorytarnych.

Autor jest prof. dr hab., kierownikiem Centrum Badań Procesu Legislacyjnego Uczelni Łazarskiego w Warszawie

Ćwierć wieku, jakie upłynęło od uchwalenia aktu normatywnego Rzeczypospolitej Polskiej najwyższej rangi, daje okazję do podsumowania aktywności polskiego ustawodawcy w poszczególnych kategoriach spraw społecznych i gospodarczych, których regulowanie nakazują normy Konstytucji RP z 2 kwietnia 1997 r. Metoda badawcza, zwana leksometrią, obejmująca zastosowanie narzędzi modelowania matematycznego, niejednokrotnie pozwala zweryfikować głoszone powszechnie tezy o kierunkach aktywności krajowego ustawodawcy.

Omówienie rezultatów zastosowania tej metody warto rozpocząć od spraw, które mają największe znaczenie dla budowania dobrej kondycji społeczeństwa. Konstytucja nakłada na państwo wiele obowiązków związanych z zaspokajaniem potrzeb indywidualnych obywateli. Wyniki badań wskazują, że polski prawodawca wykazywał nie tylko stałe, ale nawet często rosnące zaangażowanie w realizację wskazanych kategorii norm konstytucyjnych. Często pojawia się teza, że dopiero po 2015 r. nastąpił przełom w tworzeniu prawnych regulacji funkcji redystrybucyjnej państwa. Jednak wyniki badań praktyki legislacyjnej z lat 2016–2021 wskazują, że aktywność na polu inicjatyw ustawodawczych poświęconych funkcji redystrybucyjnej państwa znacznie wzrosła tylko w 2019 r. (w tym roku miały miejsce wybory). Ogólny poziom zaangażowania ustawodawcy w tworzenie inicjatyw legislacyjnych związanych z funkcją redystrybucyjną państwa nie był natomiast znacząco wyższy niż w czasach, kiedy rządy koalicji PO–PSL zwalczały skutki światowego kryzysu gospodarczego. Patrząc bowiem od strony budowy systemu, a nie od strony wielkości środków finansowych przeznaczonych na pojedyncze projekty legislacyjne, można zauważyć, iż koalicja PO–PSL wykazywała co najmniej taki sam (okresowo nawet wyższy) poziom zaangażowania w tworzenie regulacji związanych z realizacją funkcji redystrybucyjnej państwa jak obecna koalicja rządząca.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rzecz o prawie
Michał Zacharski: Solidna ochrona ofiar gwałtu. Ale nie za cenę niesłusznych skazań
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Uchwała SN może złagodzić frankowe spory
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Andrzej Duda też chciał złagodzić prawo aborcyjne
Rzecz o prawie
Paweł Krekora: Czy na ustawę frankową rzeczywiście jest za późno?