W minionym tygodniu ogłoszony został projekt ustawy przygotowany w „Porozumieniu dla praworządności", które na początku grudnia 2021 r. zawarły organizacje społeczne oraz środowiska opozycyjne. Kilka tygodni pracy nad propozycjami Stowarzyszenia Iustitia mają w założeniu przywrócić praworządność w Polsce.
Mocne fundamenty
Idea „Porozumienia dla prawodządności" jest niezwykle cenna. Wprawdzie projekt ustawy nie ma obecnie szansy nie tylko na uchwalenie (przedstawiciele obozu rządzącego już to zakomunikowali), ale chyba nawet na wprowadzenie pod obrady, jednak buduje on fundamenty pod wspólne myślenie o urządzeniu Polski – w tym przypadku w sferze wymiaru sprawiedliwości – po zmianie władzy.
Czytaj więcej
"Odwracaniem reform PiS" nie powinni zajmować się wspólnie sędziowie i politycy. Chyba że ktoś chce, by "ich" złych sędziów zastąpili "nasi" praworządni.
Jest zatem jeszcze trochę czasu na dopracowanie zasad współpracy, w tym słuchania podnoszonych w dyskusji argumentów i ocen odmiennych od własnych. „Porozumienie dla praworządności" jest w tej materii dobrym poligonem doświadczalnym dla wszystkich uczestników.
Ogłoszony projekt ustawy naprawczej wywołał już liczne komentarze, do których warto sięgnąć, zastanowić się, nawet po to, żeby się z nimi nie zgodzić.